Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Koniec nie zawsze jest końcem!!! To zaledwie początek!!! #6


(Nie wiem dlaczego ale zniknął ten rozdział) 

Bruce wziął mnie na ponowne badania tym razem sprawnościowe do których byłam podpięta pod pewne urządzenie notujące puls ,stan serca itp.

-Chyba wiesz jak działa bierznia -powiedział nie patrząc na mnie tylko w notatki-Sprawdzimy twoją wytrzymałość ,a przy tym jak serce się zachowuje-dodał.

Bez żadnych narzekań weszłam na bierznie ,która sama się uruchomiła przez to musiałam zacząć chodzić... Nie czułam zmęczenia, ale serce mnie bolało po pół godzinie chodzenia. 

-Hmmm teraz przyśpieszymy do truchtu, a następnie do biegu-oznajmił obserwując uważnie maszynę zaś bierznia przyspieszyła zmuszając mnie do truchtu ,a po następnych minutach już biegłam.

-Zaskakujące... Nic cię nie boli?

-Serce kuje -odpowiedziałam na zadane pytanie.

-Mogę jeszcze przyspieszyć?-nagle spytał , a ja nie chcąc tracić cennego powietrza pokiwałam głową. Teraz bierznia naprawdę szybko działała ,ale to dla mnie nie robiło różnicy. Nie jeden raz musiałam szybko biec ,by kogoś ratować lub uciekać...

-Jesteś niemożliwa nawet Steve nie mógł wytrzymać takiej prędkości!!!

-Nie jestem niemożliwa tylko wyjątkowa!-stwierdziłam robiąc salto w tył w ten sposób schodząc z bierzni.

-Serce znacznie przyspieszyło gdy zaczęłaś trucht ,a ciśnienie podwyższyło się! Nie chcę mówić co stało się gdy biegłaś - nie mógł uwierzyć-Wydaje się wszystko okej... chociaż połączenie dwóch innych części serca jest fizycznie nie możliwe! To ty żyjesz poruszasz się i oddychasz! To prawdziwy cud!!!

-Słyszałam to gdzieś -uśmiechnęłam się-Nie widzisz przeciw skazań do treningów i różnych innych rzeczy?!

-Sądząc po twoim sercu to nie, ale martwi mnie twoje nagłe opadnięcia z siły i napuchnięte niektóre kończyny!-przeglądał notatki-Na wszelki wypadek będziesz miała codziennie badania na serce! Wolę mieć pewność, że nic ci nie grozi...jakby coś cię bolało, zrobiło słabo, informuj! Musisz dobrze się odżywiać i przestrzegać zaleceń!

-Rozumiem- stałam spokojnie słuchając uważnie wszystkich przestróg i zaleceń zielonego doktorka. Po jakże ciekawej wypowiedzi poszłam do mego pokoju.

Wzięłam laptopa i zaczęłam szukać dostępnych informacji o Transformersach.

Podobno nawet wojsko nie ma kontaktu z nimi. Po moich plecach przeszły ciarki co oznaczało tylko jedno ,coś się zbliża niewiarygodne silnego i potężnego...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

^_^ :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro