Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Koniec nie zawsze jest końcem!!! To zaledwie początek!!! #21


-Przepraszam, że narobiłam ci problemów-schyliłam głowę w dół i delikatnie się zarumieniłam, gdy przypomiałam sobie jego pocałunek na moich wargach. On tylko uśmiechnął się do mnie. 

-Nie masz za co...dla ciebie zrobiłbym wszystko!  

-Wiem-wyszeptałam.   

-Chodźmy spać! Jutro musimy zacząć poszukiwania-posłał mi delikatny uśmiech.
Gdy tylko nastał świt żadne z nas nie spało, a ja wciąż walczyłam z emocjami i z tym co mam im powiedzieć...ale chyba prawdę... Siedziałam na łóżku zastanawiając się wciąż nad własnymi myślami. Gdyby nie Optimus to pewnie siedzialabym tak przez cały czas. Ruszyłam za nim nie patrząc w ogóle na to gdzie idziemy, ale wnioskując po tym że Optimus jest spięty to idziemy do wielkiej sali gdzie po raz pierwszy się ujrzeliśmy po tak długiej rozłące. Wrota się otworzyły ,a mym oczą ukazali się wszyscy moi przyjaciele, czekający w spokoju na to aż przyjdziemy. Strach przed prawdą mnie sparaliżował. Bałam się im tego mówić, bo zataiłam to przed nimi, ale w słusznej sprawie. Powoli podniosłam wzrok z podłogi na boty stojące przy stole. 

-Black? -spytał Optimus-Wytłumaczysz to teraz? 

-Nie wiem od czego zacząć-ledwo można było usłyszeć mój głos. 

-Najlepiej od początku... Jak przeżyłaś? 

-Więc-zaczęłam ,ale musiałam zastanowić się jak to sensownie ułożyć-Wiedziałam o tym ,że miałam umrzeć...-przerwałam-Chociaż nie chciałam lecz miałam wybór... Który dała mi Alajla albo ja poświęcę swoje życie mając tylko 1℅ na przeżycie tego albo będę żyć, ale każdy po kolei z czasem umrze w cierpieniu przez Deceptikony... Gdy ja byłam na pustyni po rozmowie z Arcee, zadzwoniłam do taty i wszystko mu wytłumaczyłam, musiałam komuś powiedzieć, bo powoli nie wytrzymywałam psychicznie. Wiecie jak umarłam... -ponownie przerwałam przełykając ślinę w gardle-Naprawde umarłam to znaczy fizycznie jako Transformers nie jako człowiek...potem mam pustkę w głowie nie wiem co się działo i jak przeżyłam. Wiem tylko jedno, że w moim ciele teraz płynie czysty energon i krew, a serce dwóch ciał połączyło się tworząc jedność ,która była, jest i będzie niemożliwa!-wypowidziałam się mając wzrok utkwiony w podłoże. Wszyscy byli cicho, za cicho. Prawdopodobnie byli zaszokowani tym co usłyszeli ode mnie. 

-A-aa s-sen -wyjąkał nie pewnie przywódca nie widząc ,czy chce słyszeć następną historie. 

-To bardziej wizja-powiedziałam cicho-Miałam już tą wizję, gdy byliśmy w bazie wojskowej Nest. Wtedy na zadanie miała mi pokazać tym kim mogę stać i kim będę... Teraz ten sen ta wizja ukazywała miejsce gdzie możemy znaleźć króla-przerwałam. 

-Na ile masz pewność, że to miejsce jest prawdziwe?-udzielił się Ratchet. 

-Nie mam pewności... Wiem, a raczej czuje ,że Alajla tam była, ponieważ to ja wcielałam się w nią... Ja byłam nią... Ona umarła i ona oddała mi swoją iskrę...-znowu urwałam. 

-Co ukazała ci Alajla? -spytał Bee. 

-Konstelacje bądź gwiazdozbiór lwa, gdzie podobno ma być król! A raczej jego statek na którym jest czternastka stworców! Bądź jedenastka, bo Quintessa jak i Birnorser są na ziemi zaś jego brat nie żyje... 

-Hmmm-zamyślił się Optimus-Nie mamy stu procentowej pewności, że właśnie tam bedzie król i jego statek, ale nie pozostaje nam nic innego jak wiara, że właśnie tam będą... Wierzę w twoje sny Black, a poza tym nigdy byś nas nie oszukała! 

-Idę z wami choćby nawet na koniec świata! -rzekł Bee. 

-Potrzebny na pewno będzie ratownik i pilot-stwierdził Ratchet. 

-Sami rady nie dacie!-stwierdził Bulkhead. 

-Więc idziemy z wami! -dokończyła Arcee. 

-Moi przyjaciele to jest na pewno niebezpieczna droga-powiedziałam-Czy jesteście pewni ,by zaryzykować swoje życie? -spytałam przejęta tym, że chcą iść za mną, chociażby na śmierć.
Wszyscy zgodnie pokiwali głowami i uśmiechnęli się do mnie. 

-Ziemia była dla nas domem przez wiele lat! Nie pozwolimy aby nasz drugi dom został zniszczony! -powiedział Prime-Wszyscy gotować się na podróż! Czas wyruszać aby odnaleźć Króla!!! 

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co wydarzy się?  

Czy odnajdą króla?! 


Mam dla was konkurs!!!!!! 

Jeśli weźmiecie udział to znajdziecie się w historii Black!!! 

 Polega on na napisaniu dalszej części przygody Black.... Tak jakby teza co będzie dalej lub jak może się zakończyć przygoda! 


Można zrobić ten konkurs na różne sposoby: 

~Można napisać jak plan wydarzeń

~Opowiadanie

~Krótką teze

Nie musi być to długie!!! 

Wystarczy kilka zdań nic więcej aby uwzględnić swoją tezę co będzie się dziać itp

Ogranicza was tylko wyobraźnia


Najciekawsza odpowiedź w formie pisemnej na koncie bądź w komentarzu albo na pv będzie wynagrodzona własną postacią w opowieści Black! 

~Postać będzie pilotem w statku Transformersów 

Do wyboru są również dla miejsc 2 i 3 oraz wyróżnień: 

-żołnierz TRF 

-żołnierz oddziału Lennoxa

-Stwórca służący królowi

-agent od Furego

-Żołnierz Megatrona



Czas 2 tygodnie!!!! 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro