Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Koniec nie zawsze jest końcem!!! To zaledwie początek!!! #17



"Nie wiem kim jest on, ale wydaje mi się, że wszystko wie"

Optimus prowadził przez miasto,nawet nie wiem gdzie, ale z pewnością gdzieś daleko. Te okolice widzę po raz pierwszy. Nie sądziłam, że tak daleko od miasta mieszka ktoś co wie dużo o moim wrogu. Nagle mym optykom ukazał się domek i to nie byle jaki. Mech zapukał do drzwi, które po chwili się otworzyły, a w nich stał bardzo stary bot z dobrą kondycją fizyczną jak na jego wiek. 

-Witaj Optimusie co cię do mnie sprowadza-spytał łagodnie starzec , ale gdy tylko Black weszła niepewnie do domu...

-Moja pani-uklęknął - To zaszczyt cię w końcu ujrzeć-popatrzyłam się na niego niezrozumiale ,a on wstał -No tak nie pamiętasz swojego poprzedniego życia.

-Czego nie pamiętam?

-Iskrę co masz w sobie oddał ci jeden ze stwórców... Najpotężniejszy i najsilniejszy... więcej niestety nie mogę ci o tym powiedzieć...Zdradzi ci to prawdopodobnie niebawem... Ale chyba nie po to tu przyszliście? Czyż nie?

-Chcemy się dowiedzieć jak można powstrzymać Quintesse od zniszczenia ziemi-zadał pytanie przywódca Cybetronu.

-Quintesse powiadacie? Hmmm...a czy chcecie usłyszeć pewną historię ?

-Słyszałem ją wiele razy-mruknął Optimus.

-Ale nikt nie wie jak było naprawdę , ale z pewnością Black chce usłyszeć o tej historii-zwrócił się do femme.

-Oczywiście ... Chcę usłyszeć tą historię.

-Więc usiądźcie- powiedziawszy to usiadł na bujanym krześle , a Black usiadła po turecku, gdy Optimus przyniósł sobie krzesło.

-Kilka wieków temu nasz gatunek odnalazł planetę na której powstawało życie... Król tak zwany ON pierwszy ze stwórców postanowił dać tej planecie coś czego nie miała i nie powinna posiadać... Życiodajny energon... To tylko dla niego wiele botów przybywa na ziemię... To najczystsze źródło i najpotężniejsze-przerwał mu Optimus.

-Mieszkaliśmy tam i wydobywaliśmy energon. ! Niczym nie różnił się od tego co tu jest...-staruszek się zaśmiał. 

-To źle szukaliście! To źródło mieści się w jądrze ziemi pod warstwą ochronną, która jest nie do przebicia... Pracę nad tym wszystkim pilnowała Quintessa, ale zrobiła coś czego nikt by się nie spodziewał... Z planety, która miała służyć do wykopalisk energonu... stworzyła potwora... Potwór zniszczy planetę ,ale zyska wystarczająco dużo materiałów do stworzenia następnych pokoleń , jak i energonu. Gdy król dowiedział się o tym pozbawił Quintesse wolności, zamykając ją w najdalszym zakątku kosmosu... Król był mądry... nie zrobił, by tego dobrowolnie... swoich obietnic dotrzymuje do śmierci...Ktoś musiał zmusić króla, by ją wypuścił. 

-Ale kto by był na tyle podły i zły? -spytał Optimus. 

-Tego nie wiem-stwierdził. 

-Jak możemy ją powstrzymać? 

-Potrzebujecie niezniszczalnej klatki, która uwięzi na wieczność Quintesse, ale aby to było możliwe musicie odnaleźć pewną broń zdolną ją osłabić... 

-Gdzie możemy znaleźć te rzeczy? 

-Klatką będzie u króla, a broni nigdy nikt nie widział, więc nie mogę wam w tym pomóc

-I tak dużo nam pomogłeś-rzekłam-Ale nie wiesz gdzie znajdziemy tego Króla? 

-Król po starcie jedynego dziecka zaprzestał bycia w tej galaktyce, ale powraca w dniu gdy stracił swoją rodzinę. Raz na kilkanaście tysięcy lat...po tak wielkiej stracie król się załamał i nie był w stanie prowadzić czternastu stwórców...może przez to zgodził się na wszystko?! -odpowiedział na moje pytanie. 


-A wiadomo gdzie będzie i w jakiej galaktyce!? -zapytał Optimus. 


-Hmm...nie ,ale z pewnością to ten czas gdy powraca w miejsce gdzie wszystko się zaczęło! Gwiazdy was poprowadzą!!! 


-Dziękujemy za pomoc-podziękowałam.


-Raczej to ja dziękuję, że znaleźliście czas dla mnie... Przed tobą Black trudne wybory... Więc decyduj mądrze-pokiwałam głową i wstałam z ziemi, a zaraz za mną Opti z krzesła. Opuściliśmy dom staruszka i ruszyliśmy do pałacu. 


-Nie wiesz o co mu chodziło z iskrą Stwórcy i tymi rzeczami? 


-Niestety nie, ale wiem jedno! Musimy znaleźć Króla, a jak znajdziemy jego to znajdziemy całą resztę-powiedziałam. 


-Ale wiesz, że od tak nie można znaleźć Króla! Nie wiemy nawet w gdzie będzie, a podróż po galaktyce zajmie zbyt długo! 


-Podążaj za gwiazdami?! -zastanawiam się nad znaczeniem tych słów. 

-Niby gdzie nas zaprowadzą? 

-No tak!!! Dlaczego na to nie wpadłam! Gwiazdo zbiory poprowadzą nas do odpowiedniej galaktyki! Musimy znaleźć tylko gdzie widziany był ostanim razem! 


-W księgach powinno być wszystko zapisane! Tylko trzeba to odnaleźć!
-No to kierunek Biblioteka!!!! 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wracam do życia!!! 

A ze mną kilka części przygody ! 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro