Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część XX

*Ink*

Obudziłem się w swoim pokoju. Na moim "brzuchu" leżał kotek z czaszką na głowie i sobie drzemał.
-Depri?-
Kot się obudził i zaczął mnie lizać po policzku.
-Depri!  Ale jak!?
-One żyją 7 razy...Ink!-usłyszałem czyjś głos. Osoba podbiegła do mnie i przytuliła.
-E-Error?-widzę jak przez mgłę, ale już coraz lepiej.
-Tak, jak dobrze że się obudziłeś!-także go przytuliłem.
-C-Co się stało?
-3 Dupków zaatakowała ciebie i Depri, bo myśleli że wyście ich petryfikowali. Wiesz może kto to zrobił?-

Tak jakby

-Nie wiem. -skłamałem.
-...okej?-on chyba coś podejrzewa.-Dobra,  zmieńmy temat. Jak się czujesz?
-Dobrze...a co z tobą?  Zawiesili cię?
-Nuh, jakoś wybrnął z sytuacji...jakoś.
-To dobrze.-uśmiechnąłem się.
-Masz siły, aby chodzić?
-Jak najbardziej!
-To masz może ochotę gdzieś iść?
-Jasne! Gdzie?
-Tam gdzie nas ostatnio, wywiuzł Hardodziób.
-Okej ^^
-Kiedy chciałbyś?
-...może wieczorem?  Tak 17.00.
-No to ustalone.
-...gdzie Raper?
-...
-?
-...
Nagle słychać było niezły trzask. Coś/Ktoś wypadł z okna piętro wyżej.
-...masz odpowiedź.
-U Geno!? Znowu?
-Tia wię- -nie dokończyła bo było słychać Megalowanke....tylko Ala lata 60-80.
-BROSKI! NIE WKURWIAJ, MNIE!!
-...•-• Ełłoł...serio?
-Tak X'D

***************************

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro