Przed akcją książki:
W pewnym ciemnym lesie nad najsłynniejszą rzeką Sekwaną znajdował się za czasów II wojny światowej obiekt wojskowo-szkoleniowy. Swoją siedzibę miała tutaj francuska partyzantka w czasie okupacji terenów dzisiejszej Francji. Jednak po wojnie i odzyskaniu niepodległości przez Francuzów budynek popadał w ruinę. Często w późniejszych latach XX wieku spali w tym miejscu bezdomni, wandale, czy pijacy. Jednak pewnego razu wszystko się odmieniło. To miejsce stało się siedzibą wielu grup przestępczych, którym upodobała się ta melina. Kochali tam siedzieć i często toczyły się wojny gangów. Jednak wiele przestępczych działalności bardzo szybko przechodziły do historii, gdyż zatrzymano co chwila nowych członków gangu w różnych miejscach. Teraz jednak wszystko miało się potoczyć zupełnie inaczej.
Pewnego razu pod stary pustostan podjechały 4 samochody BMW. Wysiedli z niego kilku mężczyzn ubranych na czarno i uzbrojonych w karabiny, pistolety czy nawet strzelby. Przywódca gangu, który się wyróżniał ciemnymi okularami, spojrzał na to miejsce.
- Idealnie- odrzekł. - Teraz możemy przejść do kolejnej fazy planu.
- Co mam dla ciebie zrobić? - zapytał pewien mężczyzna, niższy od pozostałych.
- Musisz przetrzepać wszystkie nastolatki z kolczyków. Chodzą do szkoły College Francois Dupont. Chcę zdobyć miraculum Biedronki. Podejrzewam, że ta szkoła ma wiele wspólnego z moim wrogiem. Rozumiesz !?
- Chętnie. Wreszcie będę mógł zrealizować moją zemstę. Tylko, pamiętasz, co dasz mi za wykonanie misji.
- Pamiętam- odrzekł poirytowany- nie musisz się kilkadziesiąt razy powtarzać. Każde kolczyki masz do mnie przynosić. Chcę dopaść tą miernotę i zdobyć potęgę. Zrozumiałeś!?
- Tak. A tym będę sobie pomagał- pokazał metalowy kij. - Zdobyłem go, kiedy okradałem raz sklep spożywczy. Więc po prostu będę ich atakować w głowę i kraść.
- Pamiętaj. Tam chodzi banda 16 latków. Więc masz mocno ułatwione zadanie. Zdobądź DLA MNIE TO MIRACULUM!!!!
- Oczywiście... Biorę się do pracy.
Wszyscy się roześmiali, a echo wystraszyła większość zwierząt z lasu....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro