Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Narrator pov.

Bocznymi uliczkami Konohy przemieszczał się zwinnie chłopczyk o pszenicznych(?) włosach i lazurowym spojrzeniu. W włosach miał osadzone dwa rudawe lisie uszka i dziewięć rudawych kit u końca kręgosłupa. Mimo nierównego balastu ciała, spowodowanym puszystymi mięjącymi swoją wagę kitami, chłopiec nawet nie potykając się brnął do przodu ku najwyższemu budynkowi w wiosce... Budynek administracyjny Hogake.
Chłopiec szybko przemknął przez uliczki wchodząc do wieży, witając się z recepcją, pomknął do gabinetu w którym obecnie przesiaduje Sandaime Hokage. Lazurowooki wparował do gabinetu witając się głośno.

-Ohayō Jiji!

-Ohayō Naruto.- Opowiedział po czym sięgnął po jakieś papiery.
-Mam dla ciebie wiadomość, to czy jest dobra czy zła sam ocenisz. Mimo że masz dopiero 9lat i wiem że jesteś bardzo mądrym dzieckiem oraz bardzo zdolnym, chcę abyś zaczął uczęszczać do akademi z starszym rocznikiem.

-Jiji a-ale to niebędzie problem że jestem ponad programem akademi??

-Najwyżej pójdziesz tam aby zdobyć znajomych i nauczyć się współpracy- Odpowiedział starzec odpalając fajkę i lekko ja pykając.

-Okej.. -Powiedział i dodał po chwili- Kiedy i o której mam się stawić???

-Za dwa dni o 8, weź ze sobą jakiś długopis i brudnopis bo wątpię abyś pisał notatki z tego co już wiesz.

-Dobrze. Dziękuję Dziadku!- Wykrzyczał młodszy po czym wybiegł z biura.


Tak o to zaczynam kolejną książkę  która jest tak naprawdę spontanicznie stworzona a do stworzenia jej natchnęła mnie ta osóbka----> zmieniona-nazwa :3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro