Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

dziękuję, oppa

OSTRZEŻENIE!
zawiera bardzo specyficzne poczucie humoru autora, które potrafi zażenować :)
------

Namjoon stał w drzwiach mieszkania Susa z bukietem czerwonych róż. Gdy zobaczył Kamila w ramionach innego, bukiet wypadł mu z rąk i spadł na podłogę, a jego policzki zrobiły się mokre. Kiedy wzrok Kamila znalazł się na nim, Kim szybko wybiegł z mieszkania.

Sus w jednej chwili przypomniał sobie te lata miłości do swojego biasa i nie był w stanie, cały czas być w ramionach Jeske. Wybiegł z mieszkania, goniąc RMa oraz krzycząc rzeczy typu; „to nie tak, jak myślisz!" i „mogę ci to wytłumaczyć!". Bardzo chciał wyznać mu swoje uczucia. Gdy wybiegli na ulicę, youtuber starał się biec jeszcze szybciej.

- Skubany, szybki jest- pomyślał Sus, który wolałby nie chwalić się ocenami z wfu.

Rap Mon wbiegł na pasy, nawet nie patrząc na światła, które były czerwone.

- Nie!- krzyknął rozpaczliwie Sus, patrząc, jak jego ukochanego przejeżdża karetka.

Ból zaczął rozlewać się w klatce piersiowej bohatera. Miliardy, jeżeli nie biliony, malutkich sopli lodu, przypominających rozmiarem palce Jimina, kuły jego wnętrze, czy tak bolała strata ukochanej osoby? Kamil cały czas krzyczał:

- Nie!- a może „Tak"?- To!- a nie „Tamto"?- Nie! - powtarzasz się- Może! - może morze ci pomoże, a jak morze nie pomoże, to może pomoże morze może Gdańsk?- Być!- „być, albo nie być, o to jest pytanie"- Prawda!

- Kamilku! - Sus czuł, jakby ktoś go spoliczkował- k-popowy świrze!

Suseł obudził się, oblany zimnym potem. Jego oddech był nieregularny i bardzo szybki.

- Krzyczałeś przez sen, myślałem, że masz koszmar- wyjaśnił Jeske, kiedy Kamil podnosił głowę z jego kolan, która w niewyjaśnionych okolicznościach się tam znalazła.

- To był najgorszy sen w moim życiu, nie licząc, tego że wyglądałem tak samo, jak w gimnaznum- powiedział gospodarz- bardzo ci dziękuję, ale jestem bardzo zmęczony i możemy dokończyć oglądanie innym razem?

Następnie praktycznie wypchnął go z mieszkania, zamknął drzwi na klucz oraz oparł się na nich, siadając na podłodze.

Znowu poczuł w sercu ból i ze zdenerwowania przegryzł dolną wargę do krwi. Cieszył się, że nie zdradził Rap Mona z, również bardzo przystojnym, Krzysztofem. Gdy już trochę ochłonął poszedł do kuchni po wodę, usiadł na kanapie w salonie oraz spojrzał na stolik, dzielący kanapę od telewizora.

Na stoliku cały czas była kartka z numerem do Nama.
Po kilku próbach Sus przemógł się i napisał do niego, jednego SMS-a, który znaczył dla niego o wiele więcej, niż mogło by się wydawać oraz idealnie opisującego jego uczucia:

„Dziękuję, że żyjesz".

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro