Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*8*

-A właśnie, mam propozycję. Może Ida chciałaby wystąpić razem z Iggim Kelly na supporcie. Rozważ to proszę. - Simon zwrócił się do dziewczyny. Przed oczami Idy znowu stanęły te wszystkie wieloletnie marzenia. Kątem oka spojrzała na Charliego. Chłopak stał i przygryzał wargę najwyraźniej czekając na to co ona powie. 

-Chciałabym, naprawdę bym chciała, ale nie mogę. 

-Proszę cię. Zastanów się...

-Dobrze, ale wydaje mi się, że moje zdanie się nie zmieni. Naprawdę nie moje zdanie się nie zmieni. Naprawdę nie mogę.- Idalia odwróciła głowę czując, że po jej policzkach spływają łzy.- Będę czekała tam gdzie ostatnio. 

Dziewczyna skierowała się w stronę pomieszczenia obok. 

-Leo postaraj się ją przekonać. 

-Z nią nie jest tak łatwo. Nie będzie mi chciała powiedzieć o co chodzi. 

-Spróbuj- Simon westchnął. Charlie stał z boku i nie odzywał się. Czuł, że wie o co chodzi dziewczynie. Ale nie chciał z nikim o tym rozmawiać. Jedynym na co miał ochotę było położenie się do łóżka i zaśnięcie. Jedak było to w tej chwili niemożliwe. Więc razem z Simonem i Leo poszli do pokoju.

Idalia w tym czasie siedziała na kanapie a łzy spływały jej po policzkach. Cieszyła się, że jest sama i może sobie porozmyślać. Myślała o tym czy nie lepiej byłoby jakby w ogóle nie poznała Leo. Gdyby teraz była w polce razem z jej "rodziną". I w tej chwili do pokoju wszedł Simon. Idalia szybko otarła ręką oczy, które były całe czerwone od płaczu. I odwróciła głowę. 

-Co się dzieje? Coś źle z chłopakami?

-Nie. 

-Chodzi o Charliego? Prawda? Boisz się jak zareaguje.

-Niech pan zrozumie. Nie chcę stracić chłopaka a zarazem najlepszego przyjaciela. 

-Rozumiem, nie musisz przecież decydować w tej chwili. 

-Okey, jeśli coś się zmieni poproszę Leo aby panu przekazał. Dziękuję za danie mi szansy. 

Hej !

Ja lecę grać na pianinie a później muszę zrobić lekcję z religii i przygotować się do testu semestralnego. Więc się nie rozgaduje, ale mam małą prośbę. Jeśli macie kochani jakieś koleżanki czy kogoś kogo mogłoby zainteresować to opowiadanie to polećcie mu jeśli możecie bo zależy mi na troszkę większym odbiorze. bayo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro