Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 2

- Więc, chodzi o to że...- Luna się zamyśliła- miałam kiedyś chłopaka, miał na imię Michel wszystko było super aż do czasu. W pewnym momencie chyba zapomniał, że jestem jego dziewczyną i mnie po prostu wykorzystywał. Był ze mną tylko dla pokazu, gdy chciałam z nim o tym porozmawiać przyszedł do mnie . W drzwiach był klucz, więc je zamknął i schował klucz do kieszeni... Potem do mnie podszedł i zaczął mnie bić tak po prostu. Nikogo nie było w domu więc nikt nie mógł mi pomóc. Jak Michel poszedł do toalety szybko wyciągnęłam telefon i napisałam do rodziców żeby mi pomogli. Michel wrócił i znów zaczął mnie bić, ale jak usłyszeliśmy odgłosy z dołu Michel tylko powiedział mi że to jeszcze nie koniec i wyszedł.
Rodzice wbiegli do mojego pokoju i zobaczyli mnie skuloną, płaczącą na łóżku od razu do mnie podeszli i zapytali co się stało. Byłam w stanie tylko powiedzieć, że to wszystko przez Michela. Jak się uspokoiłam to pojechaliśmy na policję i opowiedziałam wszystko co się stało. Dwa dni później dostaliśmy wiadomość, że Michel ma zakaz zbliżania się do mnie i od tej pory go już nie widziałam...- powiedziała ze łzami w oczach.

Było mi jej bardzo żal, nie wiedziałem co zrobić więc tylko wystawiłem ręce w jej stronę a ona podniosła wzrok na mnie i od razu się we mnie wtuliła. Byliśmy tak wtuleni w siebie chyba 20 minut się zobaczyłem, że Luna zasnęła lekko ją położyłem i poszedłem do kuchni zrobić jej małą niespodziankę. Postanowiłem zrobić jej naleśniki z nutellą, gorącą czekoladę i oczywiście słodycze na poprawę humoru. Gdy miałem już do niej iść dostałem wiadomość od Ámbar.
                   Ámbar ❤️
Cześć kochanie❤️ może przyjdziesz do mnie? Pooglądamy jakiś film co ty na to?

Nie wiedziałem co jej odpisać, po pierwsze nie chciałem do niej iść a po drugie chciałem pobyć z Luną. Gdy się ogarnąłem napisałem jej

                Hej skarbie. Niestety nie mogę do ciebie przyjść bo zaraz jadę z rodzicami na jakieś spotkanie a potem przyjeżdżają goście o których ci mówiłem. Pogadamy jutro w Blake ok? Kocham cię❤️❤️❤️

Okej... Szkoda. Umówię się z Delfi i Jasmin. Też cię kocham pa🥰

Jak odczytałem wiadomość szybko poszedłem do pokoju Luny żeby zanieść jej jedzenie. Wszedłem do jej pokoju, odstawiłem jedzenie na stolik i do niej podeszłem. Była taka ładna i bezbronna, nie wiem jak można zrobić komuś takiemu krzywdę. Nie miałem serca żeby ją obudzić ale musiałem.

*Luna*
-Luna... Wstawaj...- usłyszałam głos Matteo

Lekko przetarłam oczy i się odwróciłam w jego stronę.

-Co się stało?- zapytałam kompletnie nie wiedząc o co chodzi

On nic nie odpowiedział tylko szybko się do mnie przytulił czym mnie zdziwił.

-Wszystko będzie dobrze, pamiętaj jak coś się stanie możesz do mnie zadzwonić albo pogadać.- powiedział i dał mi do ręki jakąś kartkę

-Dziękuję Matteo... Jesteś naprawdę najlepszym przyjacielem jakiego można mieć- powiedziałam i odsunęłam się od niego

Wtedy Matteo podszedł do stolika i podał mi naleśniki z nutellą, gorącą czekoladę i masę słodyczy.

-To dla ciebie na poprawę humoru- powiedział i się uśmiechał. Jaki on ma piękny uśmiech... Luna! Stop!

-Dziękuję, zjesz ze mną?

-Oczywiście, może chcesz oglądnąć film? Tylko ostrzegam ja wybieram.

- Dobrze tylko proszę nie horror. Bardzo się boję tej całej krwi, noży, wszystkich potworów...

-Hej! Spokojnie! To ja włączę film.

Poszliśmy do jego pokoju i Matteo włączył film a ja usiadłam na łóżku. Nie widziałam jaki włączył film, ale zaufałam Matteo i pomyślałam, że nie włączy horroru tylko jakąś komedię czy coś w tym stylu. Gdy włączył film podszedł do mnie na łóżko i usiadł obok mnie. Jak zjedliśmy naleśniki i wypiliśmy czekoladę Matteo odłożył tackę na stolik i puścił film. Nie zgadniecie co to było. Horror!

-Matteo... Mówiłam ci, że się boję horrorów

- Spokojnie, jestem przy tobie- powiedział i przysunął się do mnie. Rozłożył ręce a ja się w niego wtuliłam.

Oglądaliśmy film i gdy tylko była jakaś krew albo coś wyskoczyło od razu mocniej się wtulałam w Matteo na co on tylko się śmiał. Jak film się skończył wstałam i powiedziałam:

- To ja już pójdę bo jest późno

-Okej tylko pamiętaj, że jutro idziemy do Blake - powiedział

-Gdzie?

-Luna idziemy jutro do szkoły

- Tak szybko? Gdzie to jest? Jak ja sobie poradzę?

-Uspokój się Luna, pomogę Ci - powiedział po czym zbliżył się do mnie i popatrzył mi w oczy. Nie wiedziałam co zrobić więc zrobiłam to...
☁️
Hejka
Podoba wam się ta książka?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro