Rozdział 3
"Say to heaven"
Godzina 18
Sohee
Byliśmy aktualnie na kolacji w hotelu, jedliśmy co mieliśmy na ochotę. Przez cały dzień spędziliśmy poza hotelem, pozwiedzać miasto i jeszcze poszliśmy na plażę się po opalać. Gdy zjadłam swój posiłek to wstałam z stołu, podziękowałam za kolacje i poszłam do pokoju. Po jakimś czasie przyszedł Yoongi, gdy ja czytałam książkę.
- Sohee, chcesz się przejść po plaży? - Słyszałam pytanie, które mi zadał Yoongi.
- W sumie mogę, bo i tak chce jeszcze iść do sklepu czy coś. Daj mi chwilę, a ja się ogarnę.. - Gdy usłyszałem odpowiedź Sohee, to grzecznie poczekałem na łóżku.
Po pewnym czasie wyszliśmy z hotelu i skierowaliśmy się w stronę miasta. Przez cały czas rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, weszliśmy do sklepu żeby kupić coś do jedzenia. Mega się zdziwiłem, że Sohee umie płynie mówić po angielsku. Po jakimś czasie byliśmy na plaży i usiedliśmy na piasku, było trochę ciemno ale blask z świateł miejskich dał za sobą znaki.
- Yoongi, mam pytanie. Co byś zrobił, gdyby jakaś dziewczyna wyznała ci miłość? - Usłyszałem pytanie, skierowane do mnie, odrazu odpowiedziałem - Oznajmiłbym to uczucie, a dlaczego pytasz?
- Tak jakoś, zastanawiałam się, czy wy jako idole może być w zwiazkach ale możliwe, że nie możecie - zanikła, napiła się napoju, którego kupiła w sklepie.. -
- Tak szczerze w kontrakcie, nie możemy mieć kogoś, ponieważ mogliśmy zaniedbywać swoją pracę. Gdybym, miałbym taka możliwość to chętnie z kimś się związał ale gdyby ta osoba nie leciała na moją kasę. - zamiklem i w tym momencie Sohee wstała, potknęła się o własne nogi wpadła na mnie.
- Przepraszam, nie chciałam na ciebie wpaść.. - zarumieniła się, a ja spojrzałem na nią, z czułością, jakim darze do niej.. - Nic się nie stało, Sohee.. Może wracajmy?
- Chętnie, bo jestem zmęczona a chce się wyspać.. - przez całą drogę nikt z nas się nie odzywał, gdy byliśmy już w swoim pokoju, przebraliśmy się w swoje piżamy. Położyliśmy się do łóżka, odwróciłem się w stronę Sohee nasze twarze były bardzo blisko siebie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Dobry wieczór kochani
Nieco krótszy rozdział niż dwa pozostałe, ale to z racji tego, że zbytnio nie mam czasu pisać rozdziałów. Z powodów, że mam bardzo dużo nauki teraz w szkole zaocznej i bardzo dużo pracuje, niestety wybrałam taka pracę a nie inną. Jeszcze w dodatku bardzo często po pracy jestem poza domem i wracam bardzo późno do domu.
Mam nadzieję, że nie jesteście zawiedzeni tym faktem, że mam zbytnio czasu na pisanie.
Życzę wam miłego wieczoru
Dobranoc, śpijcie dobrze slodziaki❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro