Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 10

-Bardzo boli?- zapytałem i podeszłem do Luny

-Tak, nie wiem co się dzieje ale boli bardzo

-Matteo, pójdę po Pedro i razem pojedziecie z Luną do szpitala, przykro mi ale jak Pedro pójdzie muszę pomóc Nico i nie mogę jechać- powiedziała Tamara i zeszła z wrotkowiska

Usiadłem obok Luny i zadzwoniłem po mojego szofera. Powinien być za 10 minut, jak skończyłem rozmawiać przyszedł do nas Pedro.

-Już jestem. Luna jak się czujesz?- zapytał z troską

-Bardzo boli mnie noga

-Miejmy nadzieję, że to nie jest złamanie. To co jedziemy do szpitala?- zapytał

-Za chwilę przyjedzie mój szofer, może chodzimy już przed wejście- powiedziałem i wstałem- Pedro, pomożesz mi z Luną?

-Pewnie, po to tu jestem- powiedział i się uśmiechnął

Wzięliśmy Lunę za ręce i poszliśmy przed wejście do Rollera. Czekaliśmy około 2 minuty i przyjechał mój szofer. Pomogliśmy Lunie wejść do auta a potem my weszliśmy.

-Dokąd jedziemy?- zapytał mój szofer

-Do szpitala i to najszybciej jak się da- powiedziałem szybko zapinając pas-Lunie coś się stało w nogę

-Dobrze, postaram się jak najszybciej. Powiadomić o tym waszych rodziców?

-Nie, proszę nie mów im nic. Jak Luna wyjdzie ze szpitala to ja im o wszystkim powiem. A i tak wracają za 2 dni

Jechaliśmy jakieś 20 minut i nareszcie dotarliśmy na miejsce . Szybko z Pedro wysiedliśmy z auta i pomogliśmy Lunie. Powiedziałem jeszcze szoferowi, że może jechać do domu i jak coś to zadzwonię, żeby przyjechał. Po tym  weszliśmy do szpitala i poszliśmy do recepcji.

-Dzień dobry, czy możemy pójść teraz do jakiegoś lekarza? Luna się potknęła na wrotkach i bardzo boli ją noga- powiedziałem i pokazałem na Lunę

-Mogę zobaczyć nogę?- zapytała pani z recepcji na co ja tylko pokiwałem głową- To nie wygląda za dobrze. Wydaje mi się, że to jest złamanie, zaprowadzę was do lekarza chodźcie

Poszliśmy za panią do jakiegoś pokoju w którym siedział lekarz. Razem z Luną weszliśmy do lekarza a Pedro został na korytarzu. Posadziłem Lunę na krześle a sam stanąłem obok.

-Dzień dobry, co się stało?- zapytał mnie lekarz

-Moja dziewczyna poślizgnęła się na wrotkach i bardzo boli ją noga- powiedziałem a on podszedł do Luny

-Ta noga boli?- zapytał na co Luna przytaknęła- wydaje mi się, że to nie jest złamanie ale zróbmy badania. Chce pani, żeby ten chłopak został na badaniach czy wyszedł?

-Lepiej, żeby został- powiedziała i się do mnie uśmiechnęła

Przez całe badania siedziałem na krześle i patrzyłem jak lekarz bada Lunę. W trakcie badań napisałem do Tamary, że Luna ma badania i jak coś będę wiedział to napiszę. Gdy badania się skończyły wyszliśmy z Luną na korytarz do Pedro i czekaliśmy na wyniki.

-I co wam powiedział lekarz?- zapytał nas Pedro

-Powiedział, że to chyba nie złamanie ale może zwichnięcie ale jeszcze nie wiadomo. Na razie czekamy na wyniki- powiedziała Luna- a później lekarz mi jeszcze założy coś, żeby noga była prosta czy coś takiego

-Wszystko będzie dobrze- powiedziałem i się przytuliłem do Luny

Czekaliśmy już 10 minut i nadal nic. W pewnym momencie lekarz otworzył drzwi do sali i zawołał "Luna Valente proszę do mnie". Jak to usłyszeliśmy od razu poszliśmy do sali i Luna usiadła na krześle.

-Mam dobre i złe wieści. Noga nie jest złamana tylko zwichnięta, więc nie jest tak źle ale nie będzie pani mogła jeździć na wrotkach około trzy tygodnie-powiedział a Luna stała się smutna - proszę się nie martwić. Teraz założę pani taśmy i bandaż na nogę, żeby przypadkiem się nie pogorszyło. Będzie mogła pani chodzić do szkoły ale tylko o kulach.

-Dobrze,  dziękuję

Lekarz założył Lunie bandaże i wyszliśmy do Pedro. Zadzwoniłem szybko po szofera i powiedział, że będzie za 5 minut, bo jest blisko. W trakcie czekania powiedzieliśmy Pedro wszystko co nam powiedział lekarz i w tym czasie przyjechał mój szofer. Wyszliśmy ze szpitala i pojechaliśmy do Rollera.

-Jak nas zawieziesz to czy możesz pojechać gdzieś po kule dla Luny?- zapytałem szofera

-Nie ma problemu. Już jesteśmy

Wyszliśmy z auta i weszliśmy do Rollera tylko po to żeby powiedzieć wszystko Tamarze, bo zaraz Roller się zamyka. Gdy weszliśmy od razu do nas podeszła Tamara.

-Co wam powiedział lekarz?- zapytała

-To nie jest złamanie tylko zwichnięcie ale nie będę mogła jeździć na wrotkach przez około trzy tygodnie.- powiedziała Luna- dziękuję Pedro, że mi pomogłeś

-Nie ma sprawy- Powiedział i poszedł

-Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało Luna. Na prawdę nie wiem kto mógł coś takiego zrobić- powiedziała smutno Tamara

-My chyba wiemy kto to jest- powiedzieliśmy w tym samym czasie

-Kto?

-To była...

                       ☁️
Hejka ❤️
Jak myślicie czy Luna i Matteo powiedzą Tamarze, że to była Ámbar? Jak wam się rozdział podobał możecie dać gwiazdkę ❤️
A i jeszcze życzę wam wszystkiego dobrego w nowym roku. Żeby ten rok był lepszy niż tamten i żeby wasze marzenia się spełniły
Zapraszam do mojej nowej książki  z  memami z soy Luny

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro