• ♡ • ♡ • ♡ •
-kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie... bardziej i bardziej. -mówił spokojnie chłopiec, patrząc pustym, a zarazem przerażającym wzrokiem na swojego brata.
"aishite aishite aishite motto motto"
-kochaj mnie tak bardzo, że to będzie szaleństwo. -rzekł znowu ze spokojem.
"aishite aishite kuruoshii hodo ni"
-oh, p-proszę... -opamiętał się. -proszę, nie złość się! nie zostawiaj mnie. nigdzie nie idź, dobrze? -do oczu lukasa zebrały się łzy.
"okoranai de misutenai de doko mo ikanai de (nee)"
-przepraszam... -po jego policzkach zaczęły spływać łzy.
"gomen nasai"
po chwili milczenia blondyn ponownie się odezwał.
-kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie... dam ci wszystko. -powiedział przez łzy.
"aishite aishite aishite zenbu ageru"
-po prostu... zostaw wszystko dla mnie i mnie kochaj! -wykrzyczał.
"anata ni anata ni zenbu shotte morau yo"
-kochaj mnie! kochaj mnie! kochaj mnie! bardziej i bardziej! kochaj mnie tak mocno, że to będzie szaleństwo! -krzyczał i coraz mocniej płakał.
"aishite aishite aishite motto motto
aishite aishite kuruoshii hodo ni"
-to bolesne, ale nie odpuszczę... to naprawdę bolesne! -rozpłakał się na dobre.
"kurushii hanasanai kurushii motto motto nee"
-kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie, tyle wystarczy mi do szczęścia... -zbliżył się do emila.
"aishite aishite aishite motto motto"
emil również zbliżył się do drugiego i wolnym ruchem wytarł jego łzy z buzi.
-kocham cię. -w końcu odezwał się młodszy. -kocham cię. -powtórzył i przytulił swojego starszego brata.
-czy to jest szczęście? to jest szczęście. -zapytał sam siebie i również sam sobie odpowiedział.
"shiawase na no aa"
-to jest szczęście. -uśmiechnął się delikatnie i wtulił w brata.
"shiawase na no aa"
~~~~~~~~~~
em-- no tekst "aishite aishite aishite" jest zajebisty, więc jakoś tak mi się napisało one-shota z tekstem tej piosenki. nie ma tu całego tekstu, ani tekst nie jest w odpowiedniej kolejności oraz to co ja pisałam jest tylko nawiązaniem do wybranego kawałka oryginalnego tekstu napisanego pod spodem. dziękuję za przeczytanie tego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro