*9*
Kotka lekko otworzyła oczy. Promienie słońca zwiastujące nowy dzień raziły ją w oczy. Wsuchała się w rozmowę niedaleko niej była to jej matka, przywódczyni i medyk a także jej brat.
- Czy ona powróci do zdrowia i zostanie uczennicą?- zapytał spanikowany brat.
- z nogą wszystko dobrze...- zobaczył szeroki uśmiech na twarzy matki i brata rannej.
- Ale obawiam się że nie będzie mogła zostać uczniem.
- Dlaczego?!- wykrzyknęła równocześnie trójka kotów.
- Jej serce jest słabe, każda silniejsza emocja to dla niej zagrożenie życia...- Łzawa łapa przeraziła się " jak to?!" pomyślała.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro