Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

dla uroczej pary

🌹

--Cześć kotku. -- Powiedział Josh siadając na przeciwko mnie.

--Nie mów tak na mnie, Josh. -- Zaczerwieniłem się.

--Dlaczego?

--Nie lubię tego.

--Ale jesteś słodki! Jak koty! -- Powiedział radośnie, a ja się jeszcze bardziej zaczerwieniłem.

--Potwierdzam. -- Usłyszałem kobiecy głos obok siebie. -- Co podać? -- Na przyczepionej plakietce widniało imię "Maja"

--Waniliowe lattle. -- Powiedział Josh.

--To samo. -- Powiedziałem, a dziewczyna zapisała wszystko w swoim notatniku.

--Cieszę się, że jesteśmy razem. -- Oparł głowę o dłonie i patrzył na mnie rozmarzonym wzrokiem. Chyba nie chce wiedzieć co siedzi w jego głowie.

--Ja też. -- Zaśmiałem się i złączyłem nasze dłonie.

--Proszę, wasza kawa i ciastko na koszt firmy dla słodkiej pary.

--Oh, dziękujemy. -- Zarumieniłem się. Gdy kobieta odchodziła od naszego stolika, to w całym pomieszczeniu rozległ się huk drzwi. Wszyscy skierowali wzrok na kobietę o jasnej karnacji, platynowo-blond włosach i ciemnych oczach. Makijaż miała rozmazany, co wskazywało na to, że płakała.

--Debby! -- Powiedziała Maja i podeszła do dziewczyny. Powiedziała jej coś, po czym przytuliła i zabrała do jakiegoś pomieszczenia.

--Debby? Co ona tu robi? -- Spojrzał na mnie Josh zszokowanym wzrokiem, a ja tylko wzruszyłem ramionami.

--Nie przejmuj się nią i skup się na naszej randce. -- Dotknąłem dłonią jego policzka, a ten się uśmiechnął.

***

Po kawie postanowiliśmy przejść się jeszcze do parku. Spacerowaliśmy tak w ciszy. Ona nie była przytłaczająca, była taka... Spokojna. Pozwalała myśleć.

--Wracajmy już. -- Powiedział Josh.

--Okej. -- Uśmiechnąłem się. Zawróciliśmy i w drodze powrotnej rozmawialiśmy o maratonie filmowym, który chcieliśmy zrobić w moje urodziny. Były już za pótora tygodnia, a ja nie mogłem przyswoić tej myśli, że będę miał siedemnaście lat.

Została też jeszcze jedna z najtrudniejszych decyzji, a mianowicie, powiedzenie rodzinie, że mam chłopaka i jestem gejem. To może być trudne, bo u nas w domu nigdy się nie rozmawiało na takie tematy.

--O czym tak rozmyślasz? -- Staliśmy już przed moim domem.

--A takie tam... -- Spojrzałem mu w oczy i się uśmiechnąłem.

--Takie tam, czyli..? -- Podniósł prawą brew.

--Jak powiedzieć wszystkim, że... No wiesz. Że jesteśmy razem.

--Mogę jutro, czy tam po jutrze do ciebie wpaść i to zrobimy. -- Pocałował mnie w policzek. -- Oczywiście, jeśli chcesz.

--Pewnie, że chce.

🌹
***
JA JUŻ WIEM CO WY SOBIE MYŚLICIE TU POD KONIEC ZBOCZUCHY JEDNE XD
rozdział dla @blurryismylife za to, że była grzeczną dziewczynką i zmieniła zdjęcie profilowe, na seksi tajlerka, który wygląda jakby się czymś dławi

TAK WIEM, JESTEM ZŁA XD
Stay Alive |-/
30.04.2019



Ps. Maja będzie wiedzieć o co chodzi XD
His grandpa is pantaloon

XDDDDDDDDD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro