Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

⁕4⁕

Wychodząc z wanny, Jimin otulił dziewczynę ręcznikiem, samemu wycierając się i zakładając bokserki. Na koniec związał jej wloski w małego koka, wracając z nią do pokoju, posłusznie zamykając oczy, by mogła się przebrać w piżamę.

Yoonji wskoczyla do łóżka i wtuliła się w Jimina z uśmiechem.

- Więc co chcesz teraz robić? 

-Tulić się - mruknęła, bardziej lgnąc do młodszego, który mocno ją objął swoimi silnymi ramionami. - Ale najpierw pójdę do kuchni po soczek, Jiminnie - cmoknęła chłopaka i zeskoczyła z łóżka, narzucając na swoją głowę kaptur od dużej jednoczęściowej piżamki. Uśmiechnęła się, kiedy zobaczyła, że Yoongi również zmierza w kierunku kuchni. Jak na bliźniaków przystało - oboje mieli takie same piżamy. Oczywsicie, mogli mieć inne, ale byli ze sobą za mocno związani. Yoonji wtuliła się w brata, a ten tylko zachichotał, kiedy ta założyła mu kaptur. 

- Mamy sok? - spytała, wyjmując szklanki, kładąc je na blacie.

- W moim pokoju - wyszczerzył się, a dziewczyna szybko popędziła na górę, dopiero w połowie drogi orientując się, że nie wzięła szklanek.

W tym czasie Yoongi podgrzewał sobie pizzę, gdyż był po prostu głodny, a Jimin znudzony siedział na łóżku, patrząc na zegarek. Myśląc, że Yoonji gdzieś zniknęła, ruszył do kuchni i po cichu podszedł do dziewczyny, zauważając jak ta patrzy się w okno, stojąc tyłem do niego.

- Yoonji, ślicznie pachniesz - mruknął cicho i objął dziewczynę od tyłu, zaraz robiąc duże oczy, kiedy w odpowiedzi usłyszał dźwięk wyplutej wody do zlewu, zmieszany z głośnym śmiechem. Yoongi obrócił się w stronę Jimina, który zrobił się cały czerwony, dodatkowo stojąc przed Minem w samych bokserkach. 

- Zapomnij.- burknął - Gdzie Yoonji? 

- Poszła na górę po sok - powiedział, cały czas się śmiejąc, zaraz patrząc na tak samo ubraną dziewczynę, która weszła do kuchni, poraz kolejny nie rozumiejąc całej sytuacji.

- Huh? Miałeś czekać w pokoju, Jimin - podeszła do blatu i nalała soku do szklanek.

- Jimin właśnie pomylił Ciebie ze mną. Ah, silne masz ramiona. - mruknął z uśmiechem, opuszczając kuchnię i ruszając na górę.

- Park! Co to ma znaczyć? - obróciła się w jego stronę oburzona.

- Ugh to.. przytuliłem go niechcący, naprawdę myślałem, że to Ty! Yoonji.. - podszedł do dziewczyny i objął ją, łącząc ich usta w pocałunku.

- No dobrze - uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek, biorąc szklanki do rąk i ciągnąc za sobą chłopaka.

Oboje ułożyli się wygodnie w łóżku i włączyli film. Po dwóch godzinach oglądania, zasnęli w swoich objęciach, śpiąc tak resztę nocy. 

Do pokoju powoli wszedł Yoongi, chcąc sprawdzić, czy już zasnęli. Uśmiechnął się i zabrał laptop z łóżka, odkładając go na bok. Pogładził głowę swojej siostry i szepnął ciche 'dobranoc', zostawiając śpiącą parę w spokoju. Bo rolą kochanego brata, było mówienie dobranoc swojej siostrze i żaden inny nie miał prawa tego robić - Yoongi.


⁑komentujcie, bo mi smutno.

chcielibyście bym napisała tu o czymś specjalnym?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro