⁕3⁕
Zdrzemnął się wraz z dziewczyną i oboje w tym samym czasie otworzyli swoje zaspane oczy. Yoonji od razu przeciągnęła się i wyprostowała swoje ciało, poprawiajac zatoczoną spódniczkę i spojrzała na chłopaka obok, gładząc jego policzek. Park chwycił dłoń dziewczyny i pocałował jej wierzch, usmiechając się szeroko, wciąż zaspany.
- Wyspana? - pocałowal ją w czoło i odgarnął nieco mokrą grzywkę, na co ta tylko pokiwała główką.
- Yoongi się chyba kąpie. - mruknęła, słysząc jak w pokoju obok - łazience, leje się woda.
- Poczekamy - podniósł się do siadu i oparł o poduszki. Yoonji wykorzystując chwilę, usiadła okrakiem na udach chłopaka, uśmiechając się uroczo, a jej roztrzepane czarne włoski dodawały jej tylko unikalnego uroku.
- Księżniczko - chwycił jej dłonie i splótł ich palce, wpatrując się w oczy towarzyszki.
- Książę - odezwała się cichutko i nachyliła nad chłopakiem, składając pocałunek na jego wargach, który Jimin odwzajemnił z ogromną czułością.
Całowali się delikatnie, bez pośpiechu. Jimin gładził boki dziewczyny, z czasem zsuwając dłoń na jej udo, a ta tylko wodziłą jego dłonią dalej. Min ściągnęła koszulkę z chłopaka, opierając dłonie na umięśnionym torsie Parka, sunąc wargami po szyi Jimina, który tylko wzdychał z przyjemności.
- Yoonji... - mruknął zadowolony, wsuwając dłoń pod spódniczkę dziewczyny.
- Yoonji! - usłyszeli nagle i szybko skierowali wzrok w stronę drzwi, gdzie stał oburzony Yoongi.
- Miałeś pukać! - krzyknęła Min, i uderzyła piąstką w nogę Parka.
- On też miał, ale wolał myć lustra. - uśmiechnął się i wyszedł z pokoju, śmiejąc się pod nosem.
- Jiminnie o co chodzi? - przekręciła głowę w bok, nie rozumiejąc słów starszego brata.
- Gada jakieś głupoty, nie słuchaj go. - pokiwał głową i zaśmiał się nerwowo. Głupi Yoongi, wszystko zniszczył.
- Łazienka wolna! - krzyknął ze swojego pokoju starszy Min.
Dziewczyna pokiwała głową i szybko cmoknęła Jimina w nosek, uciekając do łazienki, uprzedno zabierając ze sobą jednoczęściową piżamkę. Ten pognał od razu za nią i już po chwili zamknęli się w łazience. Młodszy zaczął przygotowywać kąpiel, Yoonji zaś położyła spódniczkę i bluzkę na szafce, zostając w samej bieliźnie, oburzona czekając aż Jimin zdejmnie z niej wzrok. Ale on wpatrywał się w nią jak zahipnotyzowany, nie zauważając kiedy dodał za dużo gorącej wody.
- Jimin-ah! Odwróć się! - popchnęła chłopaka w stronę drzwi i zasłoniła jego oczy dłońmi, podchodząc z wanny i szybko rozbierając się, w mgnieniu oka wskakując do niej, zaraz piszcząc i zakrywając sie pianą. - Gorąca!
Jimin przekręcił tylko oczyma i zakrył je, czekając aż ta znajdzie się już w wannie.
- Gorąca jak Ty, Księżniczko. - uśmiechnął się i podszedł do dziewczyny, krzyżując ręce na piersi. - No już! Zakrywaj oczy, nie będę się kąpał w ubraniu. - mruknął i zdjął z siebie spodnie, odrzucając je na pralkę.
- Ale jak to? - spytała, lekko uchylając usta.
- Ja nie mogłem popatrzeć, więc Ty też nie masz na co liczyć Skarbie, no już już.
- Ale...
- Yoonji!
Fuknęła cicho i zasłoniła oczy dłońmi, Jimin w tym czasie zrzucił z siebie skarpetki. Chciał zdjąć bokserki, kiedy zauważył, że dziewczyna podgląda.
- Ej!
Ta pisnęła tylko niezadowolona, pozwalając Parkowi na rozebranie się. W ostatniej chwili kiedy młodszy wchodził do wanny, zerknęła przez palce na całego chłopaka i uśmiechnęła się w duchu, zabierając ręce dopiero wtedy, kiedy pozwolił jej Jimin. 1:0 Jiminnie.
Oboje odprężyli się, siedzą na przeciwko siebie. Siedzieli tak dłuższy czas, Jimin odpoczywał, a Yoonji bawiła się kaczkami (które swoją drogą należały do Yoongiego, bo Yoongi chorobliwie lubił małe, żółte kaczki).
- Jimin-ah - mruknęła cicho, po chwili przysuwając do niego kaczkę, kiedy ten spojrzał na nią. - Powinniśmy spędzić czas z Yoongim? Męczy mnie to, że ten głupek nie wychodzi nawet z pokoju i zapomina o swojej młodszej siostrze. - pociągnęła noskiem i ponownie spojrzała w oczy chłopaka.
- Nie wydaje się być smutny. Jeśli będziemy się gdzieś wybierać, możemy zabrać go ze sobą. - pokiwał głową i zatopił kaczkę w wodzie.
- Tylko nie ta! To jego ulubiona! - wyrwała mu gumowe zwierzątko, kładąc je na brzegu wanny. Park zaśmiał się i ponownie odprężył, uśmiechając się pod nosem. Zabawna Yoonji.
⁑mam nadzieję, że się podoba⁑
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro