Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

⁕3⁕

Zdrzemnął się wraz z dziewczyną i oboje w tym samym czasie otworzyli swoje zaspane oczy. Yoonji od razu przeciągnęła się i wyprostowała swoje ciało, poprawiajac zatoczoną spódniczkę i spojrzała na chłopaka obok, gładząc jego policzek. Park chwycił dłoń dziewczyny i pocałował jej wierzch, usmiechając się szeroko, wciąż zaspany.

- Wyspana? - pocałowal ją w czoło i odgarnął nieco mokrą grzywkę, na co ta tylko pokiwała główką.

- Yoongi się chyba kąpie. - mruknęła, słysząc jak w pokoju obok - łazience, leje się woda.

- Poczekamy - podniósł się do siadu i oparł o poduszki. Yoonji wykorzystując chwilę, usiadła okrakiem na udach chłopaka, uśmiechając się uroczo, a jej roztrzepane czarne włoski dodawały jej tylko unikalnego uroku.

- Księżniczko - chwycił jej dłonie i splótł ich palce, wpatrując się w oczy towarzyszki.

- Książę - odezwała się cichutko i nachyliła nad chłopakiem, składając pocałunek na jego wargach, który Jimin odwzajemnił z ogromną czułością.

Całowali się delikatnie, bez pośpiechu. Jimin gładził boki dziewczyny, z czasem zsuwając dłoń na jej udo, a ta tylko wodziłą jego dłonią dalej. Min ściągnęła koszulkę z chłopaka, opierając dłonie na umięśnionym torsie Parka, sunąc wargami po szyi Jimina, który tylko wzdychał z przyjemności.

- Yoonji... - mruknął zadowolony, wsuwając dłoń pod spódniczkę dziewczyny.

- Yoonji! - usłyszeli nagle i szybko skierowali wzrok w stronę drzwi, gdzie stał oburzony Yoongi.

- Miałeś pukać! - krzyknęła Min, i uderzyła piąstką w nogę Parka.

- On też miał, ale wolał myć lustra. - uśmiechnął się i wyszedł z pokoju, śmiejąc się pod nosem.

- Jiminnie o co chodzi? - przekręciła głowę w bok, nie rozumiejąc słów starszego brata.

- Gada jakieś głupoty, nie słuchaj go. - pokiwał głową i zaśmiał się nerwowo. Głupi Yoongi, wszystko zniszczył.

- Łazienka wolna! - krzyknął ze swojego pokoju starszy Min.

Dziewczyna pokiwała głową i szybko cmoknęła Jimina w nosek, uciekając do łazienki, uprzedno zabierając ze sobą jednoczęściową piżamkę. Ten pognał od razu za nią i już po chwili zamknęli się w łazience. Młodszy zaczął przygotowywać kąpiel, Yoonji zaś położyła spódniczkę i bluzkę na szafce, zostając w samej bieliźnie, oburzona czekając aż Jimin zdejmnie z niej wzrok. Ale on wpatrywał się w nią jak zahipnotyzowany, nie zauważając kiedy dodał za dużo gorącej wody.

- Jimin-ah! Odwróć się! - popchnęła chłopaka w stronę drzwi i zasłoniła jego oczy dłońmi, podchodząc z wanny i szybko rozbierając się, w mgnieniu oka wskakując do niej, zaraz piszcząc i zakrywając sie pianą. - Gorąca!

Jimin przekręcił tylko oczyma i zakrył je, czekając aż ta znajdzie się już w wannie.

- Gorąca jak Ty, Księżniczko. - uśmiechnął się i podszedł do dziewczyny, krzyżując ręce na piersi. - No już! Zakrywaj oczy, nie będę się kąpał w ubraniu. - mruknął i zdjął z siebie spodnie, odrzucając je na pralkę. 

- Ale jak to? - spytała, lekko uchylając usta.

- Ja nie mogłem popatrzeć, więc Ty też nie masz na co liczyć Skarbie, no już już. 

- Ale... 

- Yoonji! 

Fuknęła cicho i zasłoniła oczy dłońmi, Jimin w tym czasie zrzucił z siebie skarpetki. Chciał zdjąć bokserki, kiedy zauważył, że dziewczyna podgląda.

- Ej! 

Ta pisnęła tylko niezadowolona, pozwalając Parkowi na rozebranie się. W ostatniej chwili kiedy młodszy wchodził do wanny, zerknęła przez palce na całego chłopaka i uśmiechnęła się w duchu, zabierając ręce dopiero wtedy, kiedy pozwolił jej Jimin. 1:0 Jiminnie.

Oboje odprężyli się, siedzą na przeciwko siebie. Siedzieli tak dłuższy czas, Jimin odpoczywał, a Yoonji bawiła się kaczkami (które swoją drogą należały do Yoongiego, bo Yoongi chorobliwie lubił małe, żółte kaczki).

- Jimin-ah - mruknęła cicho, po chwili przysuwając do niego kaczkę, kiedy ten spojrzał na nią. - Powinniśmy spędzić czas z Yoongim? Męczy mnie to, że ten głupek nie wychodzi nawet z pokoju i zapomina o swojej młodszej siostrze. - pociągnęła noskiem i ponownie spojrzała w oczy chłopaka.

- Nie wydaje się być smutny. Jeśli będziemy się gdzieś wybierać, możemy zabrać go ze sobą. - pokiwał głową i zatopił kaczkę w wodzie.

- Tylko nie ta! To jego ulubiona! - wyrwała mu gumowe zwierzątko, kładąc je na brzegu wanny. Park zaśmiał się i ponownie odprężył, uśmiechając się pod nosem. Zabawna Yoonji.

⁑mam nadzieję, że się podoba⁑

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro