Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~Epilog~

Kai
~Rok później~

- Dobra - mruknąłem. - Trzymaj - powiedziałem i podałem mu list. - Mój zazdrośniku...

Lloyd momentalnie chwycił papierek.

- To nie moja wina, że tyle fanek do ciebie pisze - szepnął i odwrócił się do mnie plecami.

- Nya, coś do ciebie - powiedziałem i podałem mojej siostrze list zaadresowany do niej. - Zane - mruknąłem.

Pomachałem nindroidowi kopertą przed twarzą.

- Dzięki - powiedział Mistrz Lodu.

- Okej... List od rodziców Jay'a... Coś do Cole'a... Gdzie oni w ogóle są? - zapytałem rozglądając się dookoła

- Nie wiem - mruknął Zielony Ninja uważnie czytając list zaadresowany do mnie. - Chyba są w salonie...

- Dobra - szepnąłem.

Odwróciłem się i ruszyłem w stronę naszego salonu. Niemal od razu zauważyłem Cole'a i Jay'a, którzy siedzieli na kanapie.

Wziąłem głęboki wdech i podniosłem głowę. Zdziwiony otworzyłem szeroko oczy, widząc naszą dwójkę, całującą się na kanapie w salonie.

- To ja może nie będę wam przeszkadzać - szepnąłem, na co Jay i Cole momentalnie odsunęli się od siebie.

Obydwoje zrobili się czerwoni na twarzy.

- To nie tak...! - pisnął Jay

- A ja jestem wróżką - mruknąłem i uśmiechnąłem się lekko.

- Jak dla mnie możesz być i moją wróżką - powiedział Lloyd i wszedł do salonu. Za nim podążyli Nya oraz Zane.

- Trzymaj - powiedziałem i dałem Niebieskiemu Ninja trzy listy. - I opowiadaj od kiedy jesteście oficjalnie razem.

- Cole i Jay są parą?! - zawołał Lloyd, stając obok mnie

- Tak z rok to już będzie - szepnął Mistrz Ziemi.

- Rok? Rok?! To dlaczego dowiadujemy się o tym dopiero teraz? - zapytałem i skrzyżowałem ręce na piersi

- Tak jakoś wyszło - mruknął Jay, opierając głowę o ramię Cole'a.

Niebieski Ninja otworzył list od rodziców i jak gdyby nigdy nic zaczął go czytać.

- Tak. Jakoś. Wyszło - powtórzyłem z lekkim niedowierzaniem.

Obydwoje uśmiechnęli się w naszą stronę, po czym przytulili się do siebie.

Muszę przyznać... Wyglądają razem słodko...

- Dobra to my może nie będziemy przeszkadzać naszej zakochanej parze - powiedział Lloyd i popchnął mnie, Zane'a i Nyę w stronę kuchni. - Będziemy ich męczyć później...

- Ten jeden z listów to na pewno do mnie? - zapytał po chwili Cole

- Tak. Na pewno - odpowiedziałem. - Jeden był od Lou, a drugi to pewno jakaś fanka~

- Oby nie - mruknął Mistrz Ziemi i dałbym sobie rękę uciąć, że Czarny Ninja spojrzał się na Jay'a.

-------------------

Po dwóch godzinach usłyszałem, jak moje drzwi otwierają się z cichym, charakterystycznym skrzypnięciem.

- Co się stało? - zapytałem

- Tak naprawdę to nic - odpowiedział Jay - ale będziemy razem oglądać film. Chcesz przyjść?

Bez słowa poszedłem za Niebieskim Ninja i usiadłem obok Lloyda, który grzebał coś przy pilocie.

W sumie... Jest tak jak dawniej... Tylko Cole ma skrzydła, ogon i uszy... Nic specjalnego, prawda? Dalej jest świetnym przyjacielem, który rzuciłby się za nami w ogień...

- ... I co? Jednak jakaś fanka? - zapytałem wskazując listy leżące na stole

- Mhm... - odpowiedział szybko Cole i opuścił lekko głowę.

Kłamał.

Zawsze tak robi kiedy nas okłamuje.

Jay też to zauważył.

- Jeszcze jeden taki list, a zacznę być serio zazdrosny - mruknął i pocałował Cole'a w policzek.

- Zapamiętam - szepnął Mistrz Ziemi i lekko się zarumienił, po czym objął Niebieskiego Ninja swoim skrzydłem.

Następny cel: sprawdzić co takiego było w tym liście, że Cole skłamał...!


Dlaczego ja żyję...
(⁠╯⁠_⁠╰⁠)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro