Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16

*Ashton*
Ashton_Caitlin przepraszam
Ashton_wiem postapiłem głupio robiąc tego Photoshop'a
Ashton_No ale zrozum że kierowałem się dobrem ;D
Ashton_Blondynka stoi przy sklepie z rowerami nagle podchodzi do niej sprzedawca i pyta "kupuje coś pani" a ona odpowiada "nie wiem czy wybrać czarno-biały czy biało-czarny hahahahahahah
Ashton_Dobra to nie jest pora na żarty ...
Ashton_No zrozum że cos mnie tam w środku zmuszało do tego
Ashton_Napisz jak bedziesz mogła ...;)

Odłożyłem telefon na łóżko a sam z niego wstałem i skierowałem się do salon. Na kanapie siedzieli Calum i Michael oglądali "Family Guy" Wszedłem w głąb salonu i usiadłem na fotelu oglądając bajkę.Nagle Calum wstał i powiedział
-Dobra ja lece jestem umówiony z Caitlin podobno chce mi coś powiedzieć-Jak głupi zerwałem się z fotela a on się na mnie spojrzeli
-Jestem umówiony z Bryaną kurwa zaponniałem -Warknąłem i wybiegłem przez Calumem z domu.Pora rozpocząć następny krok mojego planu czyli "Jak pokazać że Calum to świnia a ja jestem ten the best" Szybkim krokiem ruszyłem w stronę domu Caitlin. Po kilku minutach już stałem pod jej drzwiami. Zapukałem dwa razy czekając aż ktoś mi otworzy.Po chwili drzwi otworzyła mi jej matka.
-Dzień dobry -Odezwałem się pierwszy -Jest może Caitlin ?
- AA ty jesteś Calum tak ? Proszę wejdź-Posłała mi uśmiech a ją go odwzajemniłem. Gdy kobieta pokazała mi gestem ręki gdzie mam iść ruszyłem w tamtą stronę.
-Hej-Powiedziałem cicho otwierając drzwi od jej pokoju. Brunetka siedziała na łóżku i robiła coś na telefonie. Gdy mnie zobaczyła szybko z niego wstała.
-Co ty tu do cholery robisz ?-Warknęła podchodząc do mnie-I dlaczego moja mama cię wpuściła mówiłam jej że nie ma prawa cie wpuszczać
-Nazwała mnie Calum i pozwoliła tu wejść - Zaśmiałem się lecz gdy tylko zobaczyłem minę dziewczyny spoważniałem.Nagle usłyszałem głos Caluma z dołu.Czułem jak mój żołądek się kurczy .Azjata był już co raz bliżej . Czym prędzej podszedłem do dziewczyny i ująłem jej twarz w dłonie szepcząc" przepraszam" pocałowałam ją. Caitlin była zdezoriętowana ponieważ nie odwzajemniała go . Stała i się nie ruszała.
-po to mnie tu zaprosiłaś tak?- Usłyszelismy za sobą głos Caluma.Odwrócilismy się i zobaczyliśmy go stojącego w drzwiach.
- Calum-Szepneła Caitlin
- A z ciebie taki przyjaciel co?-Warknal brunet
- A ty co kurwa.Powiedz jej-Podniosłem głos na chłopaka a Caitlin parzała na nas.-Powiedz jej to co powiedziłś Lukowi hmm
- O czym ty mowisz do cholery ?-Calum udawał że nic nie rozumie
-Opowiedz jej jakie miałeś plany związane  nią co?
- O ci chodzi?-Zapytała brunetka
-Calum chciał cię tylko przelecieć prawda Cal?-Podniosłem jedna brew do góry a on jakby nigdy nic wyszedł z pokoju trzaskajac drzwiami
___________________________________,
Rozdział pisany z komórki moga być błędy xoxo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro