Rozdział 6
Ashton_Już jesteś?
Caitlin_Ashton możemy popisać jurto czuję sie zmęczona :)
Ashton_Ta..pewnie musiał cie strasznie wymęczyć :(
Caitlin_Ojj Ashton no dobrze jak chcesz możemy popisać
Ashton_Na pewno?
Caitlin_Tak na pewno to co tam u ciebie?
Ashton_Straszne nudy właśnie siedzę z kumplem bo przez chwilą wrócił skądś
Caitlin_A ja leże w łóżku i piszę z tobą
Ashton_Mrrr w łóżku piszesz? co masz na sobie?
Caitlin_ Obsmarkany t-shirk podziurawione i brudne dresy :D
Ashton_Załóżmy że tego nie czytałem haha
Caitlin_Hahahaha
Ashton_Kolego mów że ciebie pozdrawia xd
Caitlin _Pozdrów go też
Ashton_*załącznik*
Caitlin_Calum?!
Ashton_Nie .Ashton.A-S-H-T-O-N
Caitlin_Nie chodzi mi o ciebie to Calum?
Ashton_Skąd go znasz?
Caitlin_To z nim byłam dzisiaj
Ashton_To ten azjata?
Caitlin_Tak to ten azjata ty go znasz?
Ashton_To mój przyjaciel. Ty byłaś z nim na randce
Caitlin_To nie była randka to było koleżeńskie wyjście
Ashton_Jasne on mówi co innego..dobra ja muszę już kończyć do jutra :*
Caitlin_Do jutra:)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro