Rozdział 28
Nie sprawdzony:
Od pocałunku minęło kilka dni.Oczywiście po szkole każda wolna chwilę spedzam ze Stilesem .O pocałunku nie rozmawiamy co mnie cieszy.Idąc w stronę swojej szawki w szkole poczułam wibracje w kieszeni.Wyciągnęłam telefon po czym przesunęłam palcem po ekranie odblokowujac go.Dostałam wiadomość na kiku.
Ashton_Jesteś już w szkole? Chciałbym pogadać;)
Caitlin_Jestem :) co jest ?
Ashton_Spotkajmy się po szkole
Caitlin_Nie mogę:/ idę do Stilesa
Ashton_Ostatnio dużo czasu z nim spedzasz
Caitlin_No i co? Chyba nie jesteś zazdrosny ?
Ashton_Zazdrosny ?Blagam Cie :) po prostu Nie masz już dla nie czasu
Caitlin_Stiles ma teraz ciężki okres ..musze z nim być
Ashton_Nie no jasne a można wiedzieć co się dzieje
Caitlin_Nie moge ci powiedzieć sorry
Ashton_Niby dlaczego przecież powinniśmy sobie mówić prawdę
Caitlin_Co?? Po co mam ci się zwierzac nie jestemy para
Ashton_No nie ale jesteśmy przyjaciółmi
Caitlin_No niby tak ;)
Ashton_No dobra to do kiedy indziej .
Schowałam telefon do kieszeni otwierając moja szawkę.
-Proszę proszę...długo się nie widzieliśmy -Uslyszalam za plecami dobrze znany mi głos.Odwrocilam sie i zobaczylam Nialla.Największego dupka oraz gnide jaką znam .
-Czego chcesz?-Zapytałam
-Heh znamy się tak długo więc chyba nie musze ci mówić .-Westchnęłam ciężko ciągnąć go za rękę w stronę schowka na miotły woźnego .Zamknelam za nami drzwi po czym polozylam swój plecak na stoję stojącym tam.Z malej kieszonki wyciągnęłam woreczek z białym proszkiem.Niall uśmiechnął się do mnie po czym wyciągnął z kieszeni pieniądze podając mi je.Wymienilisy się.Zanim chłopak wyszedł powiedzialam
-To był ostatni raz....
______________________________
Zepsułam nie mam weny.Krótko i do dupy.Piszcie i dawajcie gwiazdki oraz wchodcie na moje drugie opowiadanie na profilu "Szach Mat".
Pozdrowiam /Hemmo ✌ następny nie wiem kiedy się pojawi...W następnych rozdziałach bedzie więcej rozmów na kiku
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro