Ashton
Dla OliwiaNiedzwiedzka <3
Pamiętaj, że trzymam cię za słowo :")
Ashty: Kochanie, bo ja mam bardzo ważny problem nie cierpiący zwłoki...
Ja: Okeeej..
Ja: Co się dzieje?
Ashty: Pamiętasz ten twój nowy wazon?
Ja: Powiedz proszę, że go nie zbiłeś..
Ashty: Nie!
Ashty: Pff.. Za kogo ty mnie masz co?
Ja: Następne pytanie po proszę...
Ashty: Pff.. ×2
Ja: Ale o co chodzi z tym problemem?
Ashty: No, bo nie mogę z niego wyjąć ręki.. :|
Ja: Co? :"")
Ashty: Nie śmiej się tylko mi pomóż!
Ja: Idę, idę :")
Ja: Ale czemu ty ją tam włożyłeś, co?
Ashty: A wiesz, że w sumie nie wiem..?
Ja: Oj Ashton... :")
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro