Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✉Rozdział 18 ✉

5komentarzy = Next

2 tygodnie później

Nie widziałach Asha od 14 dni. Nie wiem co się z nim stało. Wiem tylko że zmienił numer telefonu oraz usunął kik'a. Dziś pierwszą lekcje miała chemię. Stałam przed klasą czekając na nauczyciela. Jeżeli chodzi o Julinę to nie przyjaźnimy się. Teraz koleguję się z Camilą. Gdy dzwonek zadzwonił drzwi od klasy zostały otwarte. Weszliśmy zasiadając na swoich miejscach. Ja siedziałam w przed ostatniej ławce z chłopakiem o imieniu Alex.
-Dzień dobry -Powiedziała nauczycielka. W tym samym momęcie na moją ławkę upadła karteczka. Otworzyłam ją.

"Nie mów że zależy ci na Ashtonie ?"

Nie musiałam nawet zgadywać. Wiedziałam że to Julina. Zrzuciłam karteczkę z ławki na podlogę podnosząc rękę do góry
-Tak Marina co się stało?-Zapytała nauczycielka.
-Mogę iść do łazienki ?-Spytałam
-Mogłaś przed lekcją -Powiedziała surowo
-*Nie ,nie mogłam -Odpyskowałam
-Trudno poczekasz 45 minut
-Ale ją chce do łazienki -Rzekłam
-Powiedziałam coś!-Spojrzała na mnie wściekła
-Ja też -Uśmiechnęłam się do niej sztucznie
-Nigdzie nie idziesz -Wywróciłam oczami
-A założymy się ?-Zaśmiałam się . Wstałam z krzesła idąc w stronę drzwi. Nauczycielka stanęła przed drzwiami grodząc mi drogę
-Nigdzie nie idziesz -Warknęła
-Idę... Do łazienki -Powiedziałam
-Nie a teraz siadaj -Parsknęłam śmiechem
-Nie...będę tak stała -Wzruszyłam ramionami
-Siadaj-Rozkazała
-Nie-Zapyskowałam
-Proszę?-Patrzyła się na mnie z niedowierzaniem. Słyszałam tylko z końca klasy śmiech mojego kolegi Tom'a
-Nie usiądę. Chce iść do łazienki
-Nie obchodzi mnie co ty chcesz usiądziesz i będziesz robiła co będę kazała
-Gówno mnie obchodzi co pani będzie mi każe. Jak mnie pani nie wypuści będzie pani musiała czyścić po lekcjach podłogę -Uniosłam do góry jedną brew.
-Siadaj-Powtórzyła. Ominęłam ją lekko uderzając ramieniem wychodząc z klasy. Skierowałam się w stronę sali gdzie teraz ma Ashton lekcje czyli angielski. Zapukałam do drzwi następnie lekko je otwierając. Nauczyciel prowadzący lekcje Spojrzał na mnie.
-Dzień dobry i przepraszam ,ale pani dyrektor prosi Caluma do siebie na chwilę. -Powiedziałam pokazując na chłopaka palcem.
-No dobrze. Calum nie wiem co zrobiłeś ale za chwilę masz być spowrotem . -On jedynie skinął głową.Wyszedł ze mną z klasy.
-Czego chcesz?-Zapytał gdy zamknęłam drzwi od klasy.
-Gdzie jest Ashton?-Spytałam
-Obchodzi cię to ?-Rzucił sucho.
-Tak! Gdzie Ashton co się dzieje
-Ashton się wyprowadził . Wczoraj wyleciał z Australii. -Spojrzał na mnie ostatni raz po czym skierował się w stronę łazienki chłopców.
Ashton wyjechał? Z mojego powodu ? Co ja narobiłam.

*Rozmowa nauczycielki od gwiazdki w dół zdarzyła się na prawdę. Tak odzywam się ja do nauczycieli, nauczyciela od angielskiego xd lub moi przyjaciele.

Będę robiła drugą część kika ,ale będzie ona prowadzona w pierwszej części. Rozdziały cz.2 będą tutaj :)

Pozdrawiam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro