Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog.

- Cześć Mercy - powiedział Andy, gdy mijałam go na korytarzu. 

- Cześć - mruknęłam i podeszłam do Brad'a i Ryan'a, którzy stali koło szafek, czekając na mnie. - Więc to tak wygląda spotkanie z chłopakiem, który nawet z tobą nie zerwał a już ma nową dziewczynę? - spytałam, a moim przyjaciele się zaśmiali. 

- Nigdy go nie lubiłem - powiedział Ryan. 

- Byliście najlepszymi przyjaciółmi - zauważyłam. 

- Jestem dobrym aktorem, Mers - udał, że odgarnia włosy, a ja wywróciłam oczami. 

- Spotykamy się pod szkołą? - spytał Brad.

- Tak - uśmiechnęłam się. - Czeka nas wkuwanie, moi przyjaciele - powiedziałam, chociaż nie miałam na to najmniejszej ochoty. 

***

Razem z moimi przyjaciółmi weszłam do domu śmiejąc się z głupiego żartu Brad'a. Weszliśmy do salonu, gdzie rzuciliśmy plecaki, a ja spojrzałam  na taras i uśmiechnęłam się. Podeszłam do drzwi i skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej. 

- Wróciłam - powiedziałam, a Louis i Niall spojrzeli na mnie. 

- Obiad jest w lodówce, możesz sobie odgrzać - powiedział brunet. 

- Będziemy wkuwać - odparłam i spojrzałam na Brad'a i Ryan'a, którzy przepychali się na kanapie. 

- W takim razie powodzenia - wyszczerzył się i upił łyk piwa. Wywróciłam oczami wróciłam do salonu. Usiadłam na kanapie i wzięłam do ręki książkę, po czym otworzyłam ją na odpowiedniej stronie. Odwróciłam się z powrotem w stronę okna i zobaczyłam, że Niall wpatruję się w mnie. Uśmiechnęłam się do niego, a on puścił mi oczko. 

Wiedziałam, że się w nim zakocham. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro