Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6

Rano obudził mnie budzik chciałam wstać ale ktoś przyciągnął mnie spowrotem i to był Bartek

B-Gdzie mi uciekasz?

F-Wiesz że za godzinę mamy nagrywki

B-A co nagrywamy?

F-Nie wiem wiec wstawaj

B-Ale mi się nie chce

F-Bartek!

B-Nie krzycz bo ktoś może nas zaraz podsłuchać

F-No to wstawaj

B-Jeszcze 5 minut

F-Wiesz co?

B-Co?

F-Pierdol się

B-Jezu o co ci znowu chodzi

F-Wiesz co o nic-wzięłam ubrania z szafy i poszłam do łazienki wzięłam prysznic a późnej umyłam zęby zrobiłam skin care makijaż di ubrałam się

Wyszłam z łazienki i poszłam do siebie a w moim pokoju zastałam już ubranego Bartka

B-No chodź tu do mnie przepraszam-podeszłam do niego a on mnie przytulił ja oddałam uścisk

F-To co idziemy?

B-Poczekaj zaraz pójdziemy

F-A puścisz mnie już?

B-Nie nie puszczę cię

F-To nawet i lepiej

B-Haha kocham cię

F-Ja ciebie też-pocałował mnie a ja oddałam a po chwili wyszliśmy z pokoju na szczęście nikt nas nie widział odrazu zeszliśmy na dół gdzie przy stole siedziała natalka

B/F-Cześć nati

N-Hej dzieciaki

B-Co nagrywamy?

N-Tabliczki

B-Okej a faustynka mam pytanko

F-Co chcesz?

B-Czy mogłabyś zrobić te tosty z awokado i pomidorem co kiedyś

F-No dobrze zrobię ale idź jeszcze zapytać czy ktoś chce

B-Okej

F-Tylko nie zapomnij zapukać

B-A No tak przecież to parki są

F-Jakie ty masz brudne myśli

N-No rell

F-Dobra idź Bartek-Bartek poszedł a po chwili wrócił do kuchni

B-Hania chce 2 wika też 2 świeży 3 Patryk 4 a ja chce 3

F-Okej

B-Pomogę ci

F-Nie trzeba

B-Faustynka masz złamaną rękę

F-No dobrze kochany jesteś

B-A tak wiem-zaczęliśmy robić tosty z awokado i pomidorem a kiedy skończyliśmy poszliśmy z Bartkiem każdemu zanieść i poszliśmy do Bartka do pokoju Bartek odłożył talerz na biórko a ja zrobiłam to samo Bartek rzucił mnie na łóżko i zaczął całować po szyi aż po chwili ktoś zadzwonił do Bartka ale on nie miał zamiaru odbierać

F-Bartek odbierz to-Bartek nie chętnie odebrał telefon i okazało się że to Ola bartek położył się na plecy i z nią rozmawiał a ja usiadłam na Bartka on uśmiechnął się do mnie i złapał za dupe a po chwili się rozłączył pocałował mnie a ja oddałam

B-Kurwa

F-Co?

B-No Ola już jest tutaj

F-Nie cieszysz się?

B-Nie bo miałem inne plany

F-Jakie?

B-Możesz się domyślić-delikatnie ściągnął ramiączko od moje topu

F-To możemy dokończyć jutro wieczorem

B-Okej-Bartek poprawił moje ramiączko i wyszliśmy z pokoju ja poszłam do swojego pokoju a Bartek po Olę. Minęły już 4 godziny a ja siedzę w pokoju i się nudzę aż spojrzałam na godzinę była godzina 12 dlatego postanowiłam iść na dół gdzie był Bartek razem z olą

F-Cześć

O-Cześć faustynka

F-Chcecie coś do picia?

B-Kawę możesz mi zrobić

O-A co bozia rączek nie dała to ty idź i nam też zrób

B-Jezu dobra-przewrócił oczami i poszedł do kuchni a ja rozmawiałam z olą aż po chwili wrócił Bartek i każdy zszedł na dół a natalka i musieliśmy nagrywać odcinek Ola poszła usiąść sobie przy stole a my na kanapie w salonie i zaczęliśmy nagrywać

N-Dobra pierwsze pytanie kogo moglibyście wyruch- nie No żartuje

B-A chciałem już pokazać nie No żartuje mam dziewczynę

N-No to kto pierwszy zajdzie w ciąże

P-H

F-W

B-F

H-W

Ś-W

W-H

N-Drugie pytanie z kim byście nie wytrzymali tygodnia sam na sam

B-Ś

F-P

Ś-W

W-Ś

H-P

P-H przepraszam bardzo ale ty fausti przecież jestem twoim bratem

F-No ale i tak bym nie wytrzymała

N-Dobra trzecie pytanie z kim się teraz lepiej dogadujesz

B-F

F-B

W-Ś

H-B

P-B

Ś-W

N-Okej czwarte pytanie kogo widzieliście nago

F-A mogę dać kilka osób?

N-Nie tylko jedną

F-P

B-P

Ś-H

W-P

P-W,B,F

H-Ś

N-Patryk miała być tylko jedna osoba

P-No ale dałem więcej-po chwili skończyliśmy nagrywać i poszłam do siebie do pokoju i Kuba do mnie napisał że jadnak nie może do mnie dziś przyjechać i dopiero może za dwa dni zeszłam na dół i widziałam jak Ola wchodzi z domu geznie a bartek poszedł na górę ja zrobiłam to samo tylko że do siebie ściągłam ubrania i założyłam na siebie czerwona koronkową bieliznę i jeszcze szlafrok na siebie z a nim wyszłam z pokoju to sprawdziłam czy ktoś nie idzie ale nikt nie szedł dlatego wyszłam z pokoju i poszłam do Bartka on patrzył w telefon ale wiedział kto wszedł zamknęłam drzwi na klucz

B-Co tam chcia-nie dokończył bo spojrzał na mnie ściągłam szlafrok i na nim usiadłam

F-Nic nie powiesz

B-Nie wiem co powiedzieć

F-Nic nie mów

B-Wyglądasz bardzo seksownie-wstał i posadził mnie na biurku jedną rękę trzymał na moim policzku a drugą na moim biodrze i całowaliśmy się a po chwili musieliśmy się od siebie oderwać przez brak powietrza

F-Bartuś zobacz czy zamknęłam drzwi-Bartek poszedł zobaczyć i były zamknięte wrócił do mnie

B-Już wiemy kto będzie pierwszy w ciąży No wszyscy dali na wike ale to ty będziesz pierwsza i ja ci zrobię to dziecko

F-Naprawdę chcesz dziecko?

B-No tak

F-Będziemy mieli ale jeszcze nie teraz i musimy zerwać z swoimi drugimi połówkami

B-Zrobimy to jutro a teraz mamy inne plany

F-Jakie?

B-Zaraz zobaczysz-Bartek rzucił mnie na łóżko i ściągnął sobie spodnie i koszulkę Bartek zaczął mnie całować i powoli ściągał mój stanik
przestaliśmy się całować Bartek ściągnął moje
majtki i rzucił na podłogę po chwili smyrał mnie językiem po mojej kobiecości ja nie
wytrzymałam i zaczęłam jęczeć ale musieliśmy być cicho potem Bartek odsunął głowę od mojej kobiecości i teraz on nie położył na plecy ja ściągłam mu bokserki i zniżyłam się do jego miejsca intymnego wzięłam do buzi Bartkowi się to podobało bo co chwile pojękiwał potem Bartek założył prezerwatywę po chwili włożył swojego penisa do mojej macicy i robił to szybko i przyjemnie troszeczkę głośniej jęczałam ale cały czas się uciszałam Bartek doszedł i opadł na poduszkę ciężko dysząc

F-Oh Bartek byłeś cudowny

B-Ty też byłaś cudowna

F-Dobranoc-pocałował mnie a ja oddałam

B-Dobranoc-pocałował mnie jeszcze raz ale w czoło i poszliśmy spać

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro