Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

(Rok późnej)

F-Anastazja chodź mama zrobiła obiadek-przybiegła a ja dałam ją do krzesełka i zaczęłam ją karmić

A-Kiedy tatuś pzyjdzie?

F-Za niedługo-po 5 minutach przyszedł Bartek

B-Cześć kochanie cześć Anusia

F-Cześć bartuś

A-Ceść tatuś

B-Chodź pójdziemy się umyć raczki i buźkę-Bartek wziął ją na ręce pocałował w czółko i poszli do łazienki oni są tacy słodcy poszłam nałożyć Bartkowi obiadek i położyłam talerz wrócili z łazienki a Anastazja poszła się bawić do pokoju

F-Obiad masz na stole

B-Dziękuje

F-Proszę bardzo-uśmiechnął się do mniej a ja oddałam i pocałował również oddałam kiedy Bartek skończył jeść odłożył talerz do zmywarki ja stałam tyłem a ja odsunął moje włosy i całował po szyi

B-Chcesz spędzić przyjemnie tą noc jak Anusia pójdzie spać

F-Chodzi ci o seks?

B-Mhm

F-No oczywiście że się zgodzę

B-Kocham cię

F-Ja ciebie też i mam pytanie

B-Jakie?

F-Zrobisz zakupy?

B-Oczywiście i tak miałem iść bo się prezerwatywy skończyły

F-Okej to idź-Bartek poszedł do sklepu a ja postanowiłam posprzątać a po 20 minutach wrócił Bartek ze sklepu

B-Już jestem

F-Okej to ja to rozpakuje

B-Pomogę ci

F-Dziękuje kochanie-Anastazja przybiegła do nas i wzięłam ją na rączki a kiedy zobaczyła niebieskie pudełeczko postanowiła wziąść to do ręki i machać mi tym przed oczami

A-Mamusiu cio to jest?

F-Kiedyś się dowiesz a teraz oddaj to mamie-Anastazja oddała mi to a Bartek podszedł bliżej nas

B-Daj to ja to schowię-dałam Bartkowi paczkę prezerwatyw a on poszedł to schować i po chwili wrócił

F-Anusia ty chyba pójdziesz spać co?

A-Nie

F-Jak to nie?

A-Nie

F-No dobrze to idź się bawić-postawiłam ją na nogi a ta podeszła do Bartka i wystawiła do niego ręce a ten ją wziął na ręce

B-Córeczka tatusia

F-Aha okej

A-Mamusi też

F-Kocham cię skarbeńku-pocałowałam ją w czoło

B-Ja was obie kocham

F-My ciebie też prawda Anusia?-anusia kiwnęła głowa na tak a Bartek ją pocałował w czółko

B-Idź się bawić-Bartek postawił ją na nogi a ona się obraziła i usiadła na podłodze plecami do nas

F-Chyba chciała być u tatusia na rączkach-Bartek usiadł wziął ją na kolana i zaczął gilgotać a ona się się śmiała No nic nie widziałam bardziej słodszego niż oni Ana po chwili ugryzła go w palec

B-Anusia co ty robisz? Czemu ona tak cały czas gryzie?

F-Ma to po tobie

B-Ja nie gryzłem

F-Nie o to mi chodzi

B-Oj faustynka musisz poczekać do wieczoru

F-W sumie to ma to po nas bo ja jak byłam mała to cały czas wszystkich gryzłam

A-Hihi

B-Co cię tak bawi słoneczko?

A-Nic

Skip time do wieczoru

F-Chodź Anusia idziemy spać już-Anastazja pobiegła do swojego pokoju i leżała już w łóżku

A-Doblanoc

F-Dobranoc córeczko-pocałowałam ją w czoło i a ta zasnęła wyszłam z jej pokoju i poszłam do naszej sypialni a tam czekał już na mnie Bartek ale coś przeglądał na telefonie odrazu spojrzał na mnie

B-Jesteś, to chodź tu do mnie-usiadłam koło Bartka a ten położył mnie a po chwili wisiał na de mną zaczęliśmy się całować i Bartek włożył rękę pod moją koszulkę dotykał mnie po piersiach na chwile przerwaliśmy pocałunek i Bartek ściągnął mi koszulkę on był nagi dlatego nie musiał się rozebrać zaczął całować mnie po ciele schodząc do ud całował mnie tam przez chwile aż złapał zębami moje majtki i ściągnął do połowy a późnej rękami ściągnął i znów przybliżył głowę do mojej kobiecości i smyrał mnie języczkiem po mojej cipce ja zaczęłam jęczeć i wiać się po pościeli

F-Nie przestawaj Oh ah bartuś Oh-robił to jeszcze przez chwile ale cały czas jęczałam coraz głośniej

B-Faustynka ciszej, chyba nie chcesz żeby Anusia się obudziła-odsunął głowę od mojej kobiecości oplątłam nogi o jego biodra i nas obróciłam teraz ja byłam na górze a on na dole
Zaczęłam go całować złapałam go za penisa i zaczęłam schodzić pocałunkami niżej aż pocałowałam jego końcówkę i włożyłam sobie do buzi ale nie całego jeszcze zaczęłam ruszać góra dół Bartek trzymał moje włosy i cały czas dociskał aż miałam całego w buzi Bartek od czasu do czasu pojękiwał czyli podobało mu się po chwili przestałam i odsunęłam głowę spojrzałam na niego on się do mnie uśmiechnął a ja odwzajemniłam wyciągłam z szafki nocnej prezerwatywy i mu podałam założył i włożył swojego penisa do mojej macicy robił to szybko i przyjemnie ja znów zaczęłam jęczeć a Bartek znów mnie uciszał po chwili Bartek doszedł i opadł na poduszkę ja wtuliłam się w jego klatę a ten masował mój tyłek po chwili wkładając palce do mojej pochwy Bartek ruszał palcami szybko i przyjemnie

F-O Kurwa Oh-ruszał jeszcze przez chwile i wyciągnął palce z mojej pochwy i trzymał palce na moich pośladkach

B-Ja pierdole ja tak mogę codziennie bo seks z tobą jest cudowny

F-Nie przesadzaj

B-Nie przesadzam tylko mówię prawdę-pocałowałam go a on oddał

F-Kocham cię

B-Ja ciebie też słońce

F-Dobra ubierzmy się bo Anastazja może tu przyjść

B-Okej-ubraliśmy się w piżamy i położyliśmy się na łóżku i usłyszeliśmy jak Anastazja biegnie do naszej sypialni

F-Mówiłam Ana biegnie-po chwili weszła nasza córeczka z ulubionym pluszakiem w ręce i weszła na łóżko

B-Chodź anusia-nasza córeczka położyła się na łóżku w środku w tym samym momencie pocałowaliśmy ją w czoło

F-Widzę że idziemy wszyscy razem we trójkę spać

A-Tak-zaśmialiśmy się a po chwili zasnęliśmy

————————————————————————————————————

Hej chciałam was tylko poinformować że kończę tą książkę i zaczynam nową pod tytułem
,,Podwójny zakład'' również o fartku a pierwszy rozdział wrzucę jutro o 16

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro