Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15

Wstałam pierwsza odrazu zeszłam z łóżka i wyciągałam sobie ubrania z walizki następnie poszłam do łazienki zrobiłam skin care umyłam zęby zrobiłam makijaż i ubrałam się

Wyszłam łazienki i poszłam do pokoju ale nie było w nim Bartka wiec postanowiłam zejść na dół a on siedział przy stole w kuchni

B-Cześć kochanie

F-Cześć-podeszłam do niego

B-Gdzie mi rano uciekłaś

F-Poszłam do łazienki się ubrać

B-Pięknie wyglądasz

F-A nie wyglądam trochę w tym jak dziwka?

B-Taką dziwkę to ja mogę brać

F-Bartek pytam się serio!

B-Chyba sobie żartujesz nigdy nie wyglądałaś i nie wyglądasz a i nie będziesz

F-Okej a gdzie są wszyscy czemu tu tak sam siedzisz

B-Nie jestem sam przecież ty tu jesteś

F-Ale wcześniej

B-A to mama jest w pracy oliwka pojechała do Warszawy do siebie a milenka jest na górze w pokoju śpi

F-Aha chcesz śniadanie?

B-Nie przed chwilą jadłem ale mogę tobie zrobić

F-Okej to idę usiąść sobie na kanapę

B-Okej-poszłam usiąść na kanapę a po chwili milenka zeszła na dół i usiadła obok mnie

F-Cześć milenko i wszystkiego najlepszego

M-Dziękuje-po chwili przyszedł Bartek z śniadaniem dla mnie i milenki

B-Cześć milenko wszystkiego najlepszego

M-Dziękuje a gdzie mama

B-W pracy

M-Eh-posmutniała

B-Nie smuć się-posadził ją na swoich kolanach

F-Co się dzieje milenko

M-Nic-przytuliła się do Bartka

B-Przecież mama za niedługo wróci

F-Zjemy śniadanko i pójdziemy do Kina na bajkę co ty na to milenko?

M-Super!

B-Ty to potrafisz uspokoić sytuacje

F-Oj potrafię

B-To jedzcie i idziemy

M-Okej-zjedliśmy i poszliśmy do kina na bajkę po filmie milence bardzo się podobała bajka

F-I jak milenko fajnie?

M-Tak

F-To co idziemy do domu?

M-Tak-poszliśmy do domu a w domu czekali przyjaciele milenki i mama z tortem

MB-Wszystkiego najlepszego kochanie-milenka podbiegła do jej mamy i ją przytuliła

B-My chodźmy na górę musimy się pakować

F-Wyjeżdżamy już?

B-Tak musimy wracać-poszliśmy na górę i zaczęliśmy się spakować

F-Dobra kochanie to jedziemy?

B-A może-włożył rękę pod moją bluzkę

F-Bartuś w domu dokończymy

B-No dobrze-zeszliśmy na dół i się pożegnaliśmy i pojechaliśmy po godzinie dojechaliśmy do domu ja zasnęłam po drodze wiec Bartek wziął mnie na ręce i zaprowadził do pokoju i położył na łóżko a ja poszłam dalej spać

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro