Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXII

*Kilka dni później*

- Nadal nie mogę uwierzyć, że dyrektor Nezu tak szybko to wszystko załatwił. - oznajmiła wciąż w szoku dorosła.

- A ja nie. Cieszę się, że moje marzenie się spełni. Nie mogę się już doczekać! - krzyknęła rozentuzjazmowana nastolatka pakując ubrania.

Kobieta uśmiechnęła się widząc w takim stanie córkę.

- Nie będziesz tęsknić za mamusią? - spytała żartobliwe.

- Oczywiście, że będę. - zaśmiała się. - Postaram się dzwonić codziennie.

- Nie 'postaram się', tylko 'będę' miało być.

- No tak, tak.

Rozmowe rodzinki King przerwał dzwonek do drzwi. Kolorowowłosa już chciała biec, gdy przeszkodziła jej w tym mama.

- To Zoe i Damien, prawda? Idę otworzyć, a ty pakuj się.

- Okej.

Przyjaciele srebrnookiej pomogli jej pakować się, rozmawiając przy tym żwawo.

Mama Idy przyniosła im coś do przekąszenia oraz do picia. Podziękowali i rozmawiali dalej.

Musieli nacieszyć się swoim towarzystem, bo w najbliższym czasie nie spotkają się twarzą w twarz.

Czas płynął szybko i nim się obejrzeli, promienie słońca już dawno znikły zastąpione księżycowym blaskiem.

- Ach.. Będziemy za tobą tęsknić. - powiedziała tuląc się na pożegnanie Zoe.

Do przytulasa dołączył również Damien.

- Też będę za wami tęsknić.

- Masz mi meldować się codziennie. - rzekła wręcz rozkazująco przyjaciółka.

- Tak, tak mamo. Zrozumiałam. - zaśmiała się kolorowowłosa.

- Tylko uważaj z Hitoshim~ - wyszeptał chłopak do ucha King.

Dziewczyna zarumieniła się lekko, na co zareagował śmiechem.

- To nie jest zabawne Damien. - wymamrotała.

- Oj jest. Dobra my już naprawdę musimy iść. Pa Ida. - na koniec zmierzwił nastolatce włosy.

Zoe po raz kolejny przytuliła się do srebrnookiej i pożegnała.

Dziewczyna postanowiła zrobić sobie przerwę od przygotowania się do lotu.

Sięgnęła po telefon i przeglądała media społecznościowe. W pewnym momencie do niej dotarł jeden istotny fakt.

"Przecież powinnam szukać miejsca, w którym będę miała staże.."

Przybiła sobie 'piątkę' z twarzą.

Nie znała za wielu japońskich herosów. Postanowiła napisać do osoby, która zna się na nich najlepiej.

Ida:

Hej Izuku, mam pytanie 😅

Deku:

Hejka, jakie?

Ida:

Znasz jakiegoś bohatera, który ma podobne quirk do mojego? Bo właśnie do mnie dotarło, że będę mogła ubiegać się o staż, a większości pro hero nie znam 😅

Deku:

Hm.. Podobny do Twojego mówisz..

Dziewczyna czytając tą wiadomości wyobraziła sobie jak chłopak mamrocze, przez co zaśmiała się.

Deku:

Sir Nighteye. Były pomocnik All mighta. Też chciałbym odbyć u niego staż 😄 Jego darem jest przewidywanie, ale nikt do końca nie wie jak działa jego quirk.

Ida:

😲😲😲

Na prawdę?!

Musimy dostać się na staże do niego! Damy radę!

Z Twoimi umiejętnościami to odrazu Cię weźmie.

Deku:

No nie wiem 😅

A w ogóle kiedy przylatujesz?

Ida:

Dziś w nocy mam lot. Powinnam być jutro pod wieczór.

Już nie mogę się doczekać 😊

Dobra, ja lecę dalej się pakować. Do zobaczenia jutro.

Deku:

Pa pa.

King odłożyła telefon i zaczęła pakować bagaż podręczny. Walizkę jedną już spakowała. Aktualnie postanowiła zająć się kosmetykami i innymi pierdółkami.

- Ida! Jesteś głodna?! Robię kolację, chcesz coś?! - krzyknęła dorosła z kuchni.

- Wystarczy mi herbata! - odpowiedziała równie głośno.

- Na pewno?! Głodna później będziesz!

- Na sto procent!

Po chwili poszła do kuchni po herbatę, którą miała zrobić jej mama.

Na stole leżał ulubiony kubek dziewczyny, a z niego wydobywał się aromat mięty.

- Dziękuję. - powiedziała nastolatka i wzięła łyka napoju.

Kobieta tylko skinęła głową, bo akurat jadła  sałatkę. Po przełknięciu warzyw, odezwała się.

- Za półtora godziny jedziemy. Spakowana?

- Już prawie. Jeszcze parę rzeczy mi zostało.

¡¡¡¡¡¡¡¡¡

546 słów.

Tym razem trochę krócej ^^°

Rozdział miał się pojawić szybciej, ale strasznie ostatnio jestem zarobiona ^^° Mam nadzieję, że wybaczcie.

Dzień dnia/Dobranoc/Miłego dzionka/Słodkich snów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro