XXI
*Jakiś czas później*
- Ah! Nie mogę się już doczekać! - krzyknęła King wymachując rekoma.
Nie mogła usiedzieć w bezruchu, miała za dużo energii. Cieszyła się, że w końcu jest coraz bliżej spełnienia swojego marzenia. Jest ono w końcu na wyciągnięcie ręki. Tylko dojadą na miejsce i zda ten egzamin.
- Z takim entuzjazmem na pewno zdasz. - zaśmiała się Zoe.
- Yghh... Byście się w końcu zamknęły. - rzekła z grymasem Britney. - Mam was już serdecznie dość.
- Oj, mogłabyś być odrobinę milsza dla nas. - powiedziała przyjaciółka kolorowowłosej. - Gdyby Ida nie przekonała nauczycieli, to by cię tu nie było.
Nastolatka prychnęła na to i włożyła słuchawki do uszu.
- Przynajmniej bądźcie ciszej.
Srebrnooka chciała coś rzec, ale przeszkodził jej dźwięk przychodzącego powiadomienia.
Kotecek 🐈😂:
Powodzenia na egzaminie ❤️
Trzymam kciuki!
Zoe zerknęła przyjaciółce w telefon.
- Kochany jest. - stwierdziła.
- Wiem. Będę musiała was sobie przedstawić. - odpowiedziała z uśmiechem.
Queen 👸🏻👑:
Dziękuję 💕
Dostała jeszcze kilka wiadomości, w szczególności od klasy 1A. Wszystkim podziękowała za wsparcie, ale przy tak pokładanych w niej nadziejach zaczęła się stresować.
- Zoe.. A co jeśli jednak nie zdam.. I-i..
Nie dane było jej dokończyć, bo została pstryknieta przez koleżankę.
- Oj, nawet tak nie myśl. Jesteś najlepsza z naszego rocznika. Dasz sobie radę, a jeśli nie to dostaniesz ode mnie. - zaśmiała się.
Po chwili bus zatrzymał się i powoli wszyscy zaczęli wychodzić.
- Spokojnie Ida. Razem zdamy to! - krzyknęła rozradowana ciągnąc przyjaciółkę.
- Okej, wszyscy wyszli z autobusu? - spytał nauczyciel licząc w myślach uczniów. - Dobra, pamiętajcie cokolwiek będziecie musieli zrobić, to dacie radę. Jesteście najlepsi z naszej placówki. Pokażcie to innym.
Dwudziestka pewnych siebie uczniów weszła na stadion, na którym miał odbywać się egzamin na tymczasową licencje bohaterską. W środku było już mnóstwo innych uczniów.
Po paru minutach wzleciała w górę, tak by każdy mógł ją ujrzeć, bohaterka.
- Witajcie przyszli bohaterowie. Przed wami dwuetapowy egzamin na licencję. Jest was od groma, ale tylko nieliczni zdadzą. - rzekła z chytry uśmieszkiem. - Pierwszy etap będzie dość typowy. Każdy przeciwko każdemu, oczywiście nie ma zakazu dobierania się w drużyny. Kto jak woli działać. Po tym etapie odpadnie 60%, jak nie 70% uczniów. O kolejnym etapie dowiedzą się ci którzy zaliczą pierwszy. Dokładne informacje na temat pierwszego testu przedstawi mój kumpel po fachu.
Kobieta usiosła za pomocą daru bohatera, który zabrał głos i tłumaczył na czym będzie polegać pierwsza część egzaminu.
Z podanych informacji wiedziała, że będzie podobny jak ten w Japonii, na którym tak jakby była.
Pewność siebie King wzrosła, aż oczy jej zabłysły.
- Oho, znam ten wyraz twarzy. Masz już plan. - uśmiechnęła się Zoe.
- Tak i jesteś mi do niego potrzebna oraz Britney.
-... Co? Przecież chciałaś ją pokonać na egzaminie.
- Ja wiem, ale chcę zagwarantować nam drugi etap. Lepiej działać w drużynach. Mało kto da radę przejść do następnego etapu w pojedynkę.
- Okej.
- Britney!
- Czego chcesz..
Chwilę sprzeczały się i nie mogły pogodzić pomysłów. W końcu jednak usłyszały dźwięk oznajmiający rozpoczęcie testu.
- Zgoda. Co robimy? - ledwie przeszło to Britney przez gardło.
- Teraz? Biegniemy! - chwyciła mocno obie dziewczyny za nadgarstki i pociągnęła za sobą.
Schowały się, by szybko obgadać plan działania.
- A więc tak.. Nie możemy po prostu się ukrywać, bo w ten sposób też zostaniemy zdeskwalifikowane. Trzeba działać. Trzymamy się razem i chronimy jednocześnie. Nie atakujemy większych grup uczniów... Uwaga!
Pchnęła i sama odskoczyła unikając ataku jednego z uczniów innej placówki.
Był sam, czyli idealna okazja do zdobycia punktów. Kolorowowłosa szybko przeanalizowała jego atak i możliwe posiadane quirk. Minął moment i już miała w głowie plan.
*Time skip*
- Jest! - krzyknęły razem Zoe i Ida, po czym przybiły piątki.
- Jezu.. Nie drzyjcie się... Nie ma co tak zacieszać. Jeszcze drugi etap.. Ale w tym sobie już same radźcie.. - bąknęła i odeszła.
Kilka minut później przybyła wcześniej wymieniona dwójka bohaterów. Tym razem tłumaczyli jak będzie wyglądała druga część testu, czyli ratowanie oraz walka z przestępcami w trudnych warunkach.
- Zajmujemy się ratunkiem, prawda?
- Zdecydowanie.
Dla przyjaciółek ten etap wydawał się łatwiejszy, może dlatego że nie walczyły z prosami, tylko ratowały podstawionych ludzi. Choć na drodze miały kilka przeszkód, w postaci niespodzianek.
Podczas podania wyników, o mało nie wybuchły śmiechem, gdy nie widziały Britney. Nie zdziwiły się, kiedy wykonywały swoje zadanie i wracały do bezpiecznego miejsca z "rannymi", widziały jak wykłóca się z innymi zamiast działać.
- Nie patrzcie się tak na mnie! I tak jestem od was lepsza. To oni coś pomylili.. - wrzasnęła.
Gdy wychodziły ze stadionu z licencjami, King zrobiła zdjęcie sobie i Zoe jak z uśmiechem na twarzy chwalą się iż zdały ukazując dokument.
Srebrnooka wysłała to na grupkę klasy 1A, Damiena oraz do Hitoshiego z podpiskiem: Guess who passed the exam, bitches? (Zgadnijcie kto zdał egzamin, suki? dop.aut. Musiałam okej? XD)
Wtedy obie też zadzwoniły do rodziców pochwalić się. Ida nie cieszyła się tak nigdy w życiu.
¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡
778 słów.
A co to? Rozdział szybciej niż po miesiącu? °o°
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro