VIII
✧ Pov Shinsō ✧
Gdy wstałem rano, miałem na sobie jeszcze mundurek szkolny. Powolnym krokiem udałem się do łazienki by doprowadzić się do ładu. Po 20 minutach wróciłem do pokoju i rzuciłem się spowrotem na łóżko.
Dziś sobota (jak sobota to tylko do Lidla, do Lidla. Sorki musiałam XD) z chęcią spotkałbym się z Idą, ale mamy zakaz dziś wychodzić z dormitoriów z powodu przesłuchań. Pewnie Aizawa sensei później po mnie przyjdzie na trening z tego powodu..
Po chwili moje myśli znów zajmowała King.
Ciekawe "w kim" dziś jest...
Moje rozmyślania przetrwało dźwięk wiadomości. Siegnąłem po smartfona i mimowolnie się uśmiechnąłem.
Queen 👸🏻👑:
Witam, witam. 👋🏿👋🏿
Jak tam się spało? ☺️
Kotecek 🐈😂:
Cześć, spałem jak zabity od powrotu ze szkoły.
W kim dziś zagościłaś? 😏😂
Queen 👸🏻👑:
Śpioch! 😂
Czekaj wyślę Ci zdjęcie, bo pewnie nie kojarzysz 😂😘
Iida Tenya (ten co szybko biega XD)
Kotecek 🐈😂:
Zdziwię Cię i powiem, że kojarzę typka.
W ogóle czy mi się wydaje, czy masz dobry humor?
Queen 👸🏻👑:
Wow! Sukces XD
Na pewno lepszy niż wczoraj 😅
Kotecek 🐈😂:
Nie stresujesz się przed przesłuchaniem? 🤔
Queen 👸🏻👑:
....
Że czym? 😱
Kotecek 🐈😂:
Nie wsoominałem Ci? 😅
Queen 👸🏻👑:
Szybko gadaj co wiesz!
Stresciłem Idzie co powiedział nam dyrektor. Była w szoku i trochę zła, że szybciej jej nie powiedziałem, ale po chwili jej przeszło.
✧ Pov King ✧
To miał być taki świetny dzień... Nie dość, że muszę bardziej uważać wśród uczniów 1a to jeszcze policje mam na głowie... Może lepiej powiedzieć, prawdę? A co jeśli wsadzą mnie do więzienia?...
Z mojej małej paniki wyciągnęło mnie pukanie w drzwi.
- Iida!? Mogę wejść? - spytał chłopiecy głos.
- Hm? A tak, pewnie. Wchodź..
Do "mojego" pokoju wszedł Izuku.
- Coś się stało? - zapytałam.
- Nie, tylko.. Kaminari i Kirishima mieli rozkmine.. Chcę ją sprawdzić, ale jesteś do tego potrzebny.
- Do czego? I mam nadzieję, że to nic głupiego, tylko edukującego.
Starałam się mówić inteligentnie jak prawdziwy Tenya. Musiałam bardziej uważać.
- Em.. To będzie.. Bardzo edukujące.. - odpowiadając odwrócił ode mnie wzrok.
Kłamie.., ale 'ja' z chęcią wezmę w tym udział. Uwielbiam się wydurniać. Tylko.. Mam przeczucie, że to związane z darem, a tu nie miałam jak sprawdzić jego użytku. Nie jestem pewna czy umiem się posługiwać nim.. Mogę przez to być nakryta..
- No dobrze.
Izuku momentalnie wrócił wzrokiem do mnie. W jego oczach można było dostrzec iskierki.
- Na serio!? Szybko chodźmy !
Wyszliśmy z sypialni Iidy i ruszyliśmy w stronę pokoju dziennego.
- Wow, myślałem, że się na to nie zgodzisz! - krzyknął do mnie żółtowłosy.
- Eksperymentu naukowego nie odpuszczę. - rzekłam poprawiając okulary.
Kaminari wraz z Sero, Kirishimą, Ashido i Uraraką spojrzeli z delikatnym zmieszaniem to na mnie to na Deku. Midoriya tylko spojrzał na nich i zaczął się drapać po karku z zakłopotania.
- A więc.. Zaczynamy? Co mam robić? - przerwałam niezręczną ciszę.
- Ach tak.. Robimy tak.. - zaczął zielonowłosy.
*Time skip (czas doświadczenia)*
- Ej.. Nie uważacie, że Iida zachowuje się dziś trochę inaczej? - spytał Izuku.
- Hmm.. Jakby się tak zastanowić to możesz mieć rację Deku. - odpowiedziała Ochaco.
- Co masz na myśli? - zapytał Sero.
- Mówił w trochę inny sposób oraz dziwne się zachowuje. No sam spójrz. - wyjaśnił zielonowłosy.
- Podejrzewasz, że...
- Więcej się na nic nie zgadzam.. - rzekłam podchodząc do nich wymęczona i ubrudzona sama nie wiem czym.
Midoriya zaczął nerwowo zapisywać coś czas w swoim zeszycie z analizami bohaterskimi.
Uroczy nerdzik..
- Oj nie marudź! Nie było tak źle! - krzyknęła Mina.
- Eh.. Idę się odświeżyć i przebrać..
- Ja też raczej pójdę się umyć. - powiedziała Uraraka.
- Pośpieszyć się musicie, bo za 20 minut policja ma przyjechać, a przynajmniej tak Aizawa sensei mówił. - oznajmił Hanta.
- Zdążę.
Poszłam do pokoju granatowowłosego i wzięłam czyste ciuchy. Sprawdziłam szybko telefon. Miałam kilka wiadomości od Shinsō. Szybko mu odpisałam oraz na wszelki wypadek wylogowałam i poszłam do łazienki. Znów o mało nie pomyliłam się i nie weszłam do męskiej tylko do damskiej. Prysznic nie zajął mi długo i po chwili byłam ogarnięta.
Po wyjściu z łazienki przypomniałam sobie o przesłuchaniu. Szłam do pokoju w lekkim lęku przed tym. Doszłam do salonu i dostrzegłam tam już dwójkę policjantów. Wszyscy mieliśmy się tam się spotkać, a potem z osobna mieli nas przesłuchiwać. Siedziałam cicho i zastanawiałam się co mam powiedzieć władzą. W pewnym momencie podszedł do mnie Midoriya.
- Iida.. Możemy porozmawiać na osóbności?
Kilka osób spojrzało na nas z zaciekawieniem wymalowanym na twarzy.
- Ale nie możemy opuszczać tego pomieszczenia..
- Do łazienki chyba możemy..
- W porządku, ale poinformujmy o naszym oddaleniu się wychowawcy.
- No dobrze.
*w łazience*
- To o czym chciałeś porozmawiać Midoriya?
- Kim jesteś? - powiedział z powagą.
Zszokowało mnie to pytanie.
Przecież uważałam.. Zachowywałam i wypowiadałam się jak on.. Prawda?
- Czy to jakiś żart?
- Nie żartuję.. - odpowiedział zbliżając się do mnie. - Jestem bardzo poważny.
Przez chwilę biłam się z myślami.
- A, więc?...
¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡
Dam, dam, dam ! XD
Sorki za taki mały polsat, ale tak jakoś fajnie mi się skończyło.
I przepraszam jeśli gdzieś są błędy, ale starałam się napisać i wstawić jeszcze ten rozdział przed wyjazdem 😅
Btw chcecie by Ida powiedziała prawdę czy brnęła w kłamstwo?
Głosowanie XD
PRAWADA ------->
KŁAMSTWO ------->
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro