Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

PRZEPROSINY + UZUPEŁNIENIE.

Cześć.

Od mojego zdradzieckiego porzucenia Kawy... minął rok z kawałkiem - albo mniej, ale na pewno coś koło tego - więc stwierdziłam, że wypada w końcu coś na to poradzić. Nie, to nie będzie rozdział, epilog czy coś w tym rodzaju - zdradzę Wam, co działoby się, gdybym miała Wena i sposób na opisanie tego... wszystkiego.

Więc.

+Pięć Sekund Lata zagrali na balu;

+Mammie nie była tym zachwycona; Luke ciągle wrzeszczał do mikrofonu, bo chciał mieć "hałaś", podczas gdy jedyne co dostał było lekko nadgryzionym pomidorem Susan, przebywającej akurat na diecie "czerwo";

+Luke bardzo chciał zatańczyć z Chloe, bo wymarzyły mu się Schody do nieba w akompaniamencie drobniutkich dłoni dziewczyny szczypiących go w plecy (dziwna fantazja, Michael skwitował całe zajście teatralnym przewróceniem oczu; Calum też chciał, ale nie chciały mu się obrócić gałki oczne);

+Michael przyglądał się wszystkim na balu z miną posępnego sępa, który akurat został adoptowany przez rodzinę wegan i musiał zrezygnować z padliny; Clifford, co dziwniejsze, często rozmiawiał z Chloe, to jest, na tyle często, na ile pozwalały przerwy między piosenkami;

+Ashton i jego dziewczyna zatańczyli cały układ do Kaczuch na środku parkietu; na szczęście nie podczas balu, a następnego dnia gdy za karę musieli sprzątać salę gimnastyczną;

+Kara wzięła się za czternaście przekleństw, skrzętnie policzonych przez dyrekcję, która musiała nadzwyczaj dokładnie wsłuchiwać się w piosenki grane przez, jak już wiadomo, Pięć Sekund Lata;

+Na koniec imprezy, Michael i Chloe zniknęli, Ashton i jego dziewczyna wczołgali się pod stół i pili Smirnoffa znalezionego w samochodzie którejś nauczycielki, a Luke został na scenie z Calumem,  Mammie i jej wyrośniętym chłopakiem; chłopakiem, który jak się okazało, pała miłością do karaoke; niestety, karaoke nie pała miłoscią do niego;

+Luke wyszedł z balu zadowolony, co prawda bez śladów po uszczypnięciach, ale z koszulką pachnąca oszukańczym ponczem;


I to tyle. Trzymajta się w cieple lub zimnie, ale co najważniejsze, w piniądzu i zdrowiu. Z zażaleniami proszę się zgłaszać w komentarzu pod spodem lub na Twitterze (twitter.com/bezzyciowiec).

Iks oł, iks oł.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro