Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Katie

Z każdym dniem, a właściwie nocą wataha stawała mi się bliższa. Sam chyba nabrał do mnie zaufania, bo poza Mo i Maxem wszyscy mogli ze mną rozmawiać.
Najbardziej zbliżyliśmy się ze Samem. Dobrze mi się z nim rozmawiało. Wydawało mi się, że on również lubi przebywać w moim towarzystwie. Opowiadaliśmy sobie o dzieciństwie, pierwszych miłościach. Kiedy opowiedziałam mu jak zachowywałam się przy Davidzie, szczerze się śmiał.
Opowiedział mi też jak stał się wilkołakiem.
- To było, gdy skończyłem szesnaście lat. Dwa dni po moich urodzinach. Zauważyłem, że moi rodzice dziwnie się zachowują. Zamknęli mnie w domu. Nawet do szkoły nie pozwolili iść. Nigdy nie zostawałem sam. W końcu jednak przeznaczenie mnie dopadło. Wymknąłem się w nocy na imprezę do kolegi. W drodze powrotnej podszedł to mnie starszy facet i powiedział: „ Sam, nareszcie Cię znalazłem. Jestem Vic, pierwotny. Twoim przeznaczeniem jest być jednym z nas, dlatego naznaczam Cię na przywódcę watahy. Chodź ze mną, a wszystko Ci wyjaśnię. Poznasz uroki naszego życia. ". No i poszedłem za nim. Byłem zdziwiony, kiedy okazało się, że jestem wilkołakiem. Pół roku później miałem już wystarczającą ilość ludzi, by iść w świat.
- Czegoś nie rozumiem - odezwałam się. - Wilki nie zaatakowały Twojego miasta?
- Nie. Wtedy było ich jeszcze mało. Nie mieli szans.
- Wtedy, czyli kiedy?
- Mam dwadzieścia lat, policz sobie - szeroko się uśmiechnął.
- Cztery lata temu?
- Ciągle mam wrażenie jakby to było wczoraj.
Opowiadał mi w jakich miastach był.
Jednak jedna rzecz mnie zdziwiła. Powiedział, że kiedyś, jak był wilkiem, zakochał się w pewnej dziewczynie. Chciał wtedy odejść z watahy. Jak go zapytałam dlaczego rozwiał moje wszystkie wątpliwości związane z pierwszą ucieczką Erika.
- Jeśli wilk się zakocha, nie czuje przynależności do watahy. Wtedy nawet alfą nie jest go w stanie do niczego skłonić. Sam podejmuje decyzje.
- To dlaczego nadal przewodzisz?
Nie odpowiedział. Nie od razu. Następnej nocy, odbiegając od tematu powiedział:
- Vic domyślił się. Zjawił się w mieście i ją zabił.
- Nadal Cię to boli?
- Nie tak jak wtedy. To doświadczenie nauczyło mnie, że nie warto się zakochiwać. Wataha najważniejsza.
- A nie chciałbyś znów być człowiekiem?
- To niemożliwe.
- A gdyby było?
- Nie wiem. Przyzwyczaiłem się do tego życia, nie wiem czy potrafiłbym wrócić i się osiedlić. Ale z drugiej strony, brakuje mi życia jako człowiek, bez przemian, bez misji. Kiedy poznałem Ellę pomyślałem, że chcę kiedyś założyć rodzinę. I nadal tego chcę, ale to niemożliwe.
- Skąd wiesz. Czasem cuda się zdarzają.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro