Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Eric

Kiedy zamknąłem za sobą drzwi miałem nadzieję, że Katie mnie zatrzyma. Jednak tak się nie stało. Może rzeczywiście ją i Sama coś łączy?
Powiedziałem, że idę spełnić to, co zaplanowałem, ale nie miałem pojęcie jak się za to zabrać. Musiałem odnaleźć pierwotnego, ale gdzie ich szukać?
Włożyłem ręce w kieszenie spodni i ruszyłem przed siebie. Wszystkie ulice miasta wyglądały podobnie. Domki, ogródki... Czułem się jak u siebie w domu. Ale to nie był mój dom i nigdy nim nie będzie.
Po pewnym czasie otoczenie się zmieniło. Zrobiło się ciemniej, gdyż większość latarnii nie działała. W oddali zauwałyłem bramę, gdy podszedłem okazało się, że to cmentarz. Wszedłem do środka. Po lewej stronie stały trzy krypty. Przed wejściem każdej stał kamienny wilk. Podszedłem do pierwszej. ,,Rodzina Blood" - przeczytałem. Podszedłem do drugiej - ,,Rodzina Wolf.". Na trzeciej było: ,,Rodzina Steward.". Żadne z nazwisk nie było mi znane. Sprawdziłem wejścia. Krypta Stewardów była otwarta. Obejrzałem się, czy nikogo nie ma w pobliżu i wszedłem do środka. Na szczęście miałem wilczy wzrok, bo inaczej wpadłbym na trumnę.
Przyjżałem się jej dokładnie. Na jednym boku było napisane: ,,Odnajdź w sobie cząstkę wilka, a przyjdę do Ciebie i pokażę Ci, że w życiu można wiele, jeśli się tylko chce." Suuuuper...
Podszedłem do drugiej trumny. Miała ściągnięte wieko i była... pusta!
Wiedziałem, że w końcu ktoś się tu zjawi - moje zmysły były bardzo słabe. Znów nie usłyszałem, że ktoś za mną jest... Odwróciłem się.
- Kim jesteś?
- Tym kogo szukasz. Jestem Vic, jeden z pierwotnych.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro