20.07.2010 r., Zakopane

Jestem na spacerze za chwilę rozpocznie się druga seria konkursu. Zapewne zdziwiliście się, że nie ma mnie na skoczni, ale pocieszę was idę w stronę skoczni. Przechodzę przez park, widzę całującą się parę.W tym momencie straciłam dwie ważne dla mnie osoby: chłopaka i najlepszą przyjaciółkę.Biegnę na skocznię, po to abym mogła przytulić się do kogoś, nawet nie zwracając uwagi na narodowość.W tym momencie potrzebowałam czyjejś obecności.Jako pierwszego zobaczyłam Kota, nie Kubę tylko Maćka.Zapewne się zdziwicie, ale nasze rozmowy składają się z kilku zdań, albo słów.Przytuliłam się do niego, przez co się bardzo zdziwił.

-Liliana? Coś się stało?- gdy to powiedział, zobaczył moje załzawione oczy.-Lepiej nie będę pytać.Idziemy do hotelu.

Gdy byliśmy w moim pokoju nadal płakałam.

-Nie będę się pytać, gdy zechcesz sama mi powiesz.A teraz obejrzymy komedię, którą uwielbiam, nie mam pojęcia czy ją lubisz czy nie, ani czy ja oglądałaś, po prostu zawsze poprawiała mi humor.

Powiem, że Maciek ma gust do komedii co ja.Wybrał film, który ubóstwiam i oglądam gdy mam zły humor.Pod koniec seansu wreszcie coś powiedziałam.

-Zdradził mnie.zdradził mnie chłopak z najlepszą przyjaciółką.

-Auć, nie wiem jak to jest i nie chcę wiedzieć, ale widzę, że film poprawił ci humor.

-Zawsze go oglądam, gdy mam zły humor.Jest najlepszy na takie momenty.

-Morze byśmy coś o sobie powiedzieli? Nic o sobie nie wiemy, tylko to że oboje lubimy skoki.

-Zgodzę się z tobą, ja zacznę... Noooo więc [...}*opowiadają o sobie*.

W tym dniu straciłam dwie osoby, które znałam od dawna, ale zyskałam kogoś kto zawsze będzie przy mnie i mi pomoże. Tą osobą jest Maciek, bardzo dużo nas łączy, ale też i dzieli. Mówią przeciwieństwa się przyciągają, ja i Maciek się z tym zgadzamy.

_______________________________________________________________________

Myślę, że podoba wam się rozdział i już wiecie jak zaczęła się przyjaźń Liliany z Maćkiem.Napiszcie jakie wydarzenie chcecie w następnym rozdziale.Do zobaczenia!