02122018
Byłam dzisiaj u spowiedzi.
Wiecie, mówi się, że nie rozmawiamy z księdzem, a z Bogiem. Wiadomo, jak większość ludzi niezbyt w to wierzyłam.
Bo przecież rozmawiamy z człowiekiem. A oni mają skłonności do oceniania.
Zawsze spowiadam się u proboszcza. Po prostu on najbardziej mi odpowiada. Ksiądz mnie zna.
Dzisiaj naprawdę uwierzyłam w to co wciskają nam przez lata.
No bo skąd ksiądz mógłby wiedzieć, że udaje kogoś kim nie jestem?
Powiedział mi żebym nie zakładała masek, nie udawała. Była sobą, bo taka jestem najpiękniejsza.
I mam nie bać się marzyć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro