Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

{ ρяυѕρσℓ }

✯✯✯

Pierwszy pocałunek Gilberta i Feliksa miał miejsce jeszcze w średniowieczu. Tak szczerze mówiąc, to nawet nie był to jakiś namiętny pocałunek, a zwykły całus, ale dla nich wtedy było ta takie wydarzenie na miarę prawdziwego, namiętnego i romantycznego pocałunku. Po kolejnym uratowaniu przed Rosją przez Feliksa, Gilbert postanowił jakoś się odwdzięczyć, a że nie wiedział w jaki sposób to zrobić, udał się po pomoc do Węgier, której w sumie możemy zawdzięczać większość ruchów Zakonu Krzyżackiego/Prus do Polski. Erizabeta wtedy poleciła Gilbertowi zrobienie czegoś słodkiego, co wywołałoby u Feliksa zawstydzenie, radość i zaczerwienienie na twarzy, a Polska lubi takie rzeczy, które wywołują u niego reakcje tego typu. 

I tak, Zakon Krzyżacki postanowił odwdzięczyć się za to wszystko poprzez pocałunek. W jego głowie była to romantyczna sytuacja, namiętne pocałowanie się, głębokie patrzenie sobie w oczy i inne pierdoły, jakie budowały klimat. Problem w tym, że Gilbert za cholerę nie umiał jeszcze wtedy budować takiego klimatu, a tym bardziej nie umiał się całować tak, żeby miało to ręce i nogi. Mimo tego, postanowił to zrobić i pewnego dnia, kiedy spacerowali sobie z Feliksem po Krakowie, poszli do jakiegoś mniej uczęszczanego miejsca i tam do tego doszło. 

Gilbert niepewnie zbliżył się do Feliksa i pocałował go krótko, lecz konkretnie, w usta. Wywołało to u Polski niemałe zdziwienie, ale również zadowolenie. Zakon Krzyżacki był tak bardzo spanikowany i zestresowany, że momentalnie uciekł i nie wysłuchał nawet słów Polski o tym, że mu się podobało i chciałby wiedzieć czemu przyjaciel zdecydował się na taki ruch. Potem już długo nie było między nimi takiego zbliżenia. 

✯✯✯

Feliks zawsze stara się być jak najlepszym w tym co robi wobec Gilberta. Niezależnie od tego czy chodzi o gotowanie obiadu dla ukochanego, żeby jak wróci skądś miał pyszny obiad, czy chodzi o takie błahostki jak przytulanie się. Zawsze próbuje wypaść jak najlepiej, chociaż Prusy docenia go w każdej odsłonie. Zawsze chce mu się śmiać, kiedy widzi przesadne staranie się Polski i jego dążenie do perfekcji w pewnych codziennych dla związku czynnościach. Gilbert stara się przekazać Feliksowi, że najbardziej go kocha, kiedy zachowuje się naturalnie i jest sobą, lecz nie zawsze dochodzi do wiadomości. 

✯✯✯

Prusy często budzi się w środku nocy i po tym czasami nie może zasnąć już do rana. Doskonale wie, że szybko nie zaśnie, więc wykorzystuje ten czas na patrzenie na Polskę, który wtedy nadal słodko śpi. Kiedy ma dobry humor i nie jest jakoś masakrycznie zmęczony, mówi co mu leży na sercu, gada o swoich uczuciach do Feliksa, momentami zaczyna mu śpiewać lub recytować swoje wiersze, których z nudów uczy się na pamięć i siedzą mu w głowie przez długie miesiące. Gdyby tylko wiedział, że Feliks prawie zawsze się budzi w trakcie jego śpiewania albo mówienia wierszy. Pewnie od razu by tego zaprzestał. 

✯✯✯

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro