Jak wyznał Ci miłość?
Rudy
Już od dłuższego czasu było widać, że macie się ku sobie, ale nie chcieliście się do tego przyznać. Pewnego wieczoru kiedy Jan zasiedział się u Ciebie i godzina policyjna zmusiła go do zostania na noc wysadziło ci korki i nie miałaś światła. Po omacku znaleźliście świeczki oraz zapałki i zapaliliście tyle świeczek, że głowa mała, ale za to wyglądało to bardzo romantycznie. Rudy przyciągnął cię do siebie i mocno przytulił, wtuliłaś się w niego. Nie wiesz jakim cudem, ale chwile potem siedziałaś u niego na kolanach. Patrzyliście sobie głęboko w oczy i to w tedy chłopak powiedział
-[Twoje imię]... Bo ja... Zakochałem się w tobie, chciałabyś iść przez to życie razem ze mną?
Twoja odpowiedź była oczywiście twierdząca.
Ej, No nie wiem jak wy, ale ja bym na to poleciała
Zośka
To Ty mu wyznałaś co czujesz, a jak się to stało?
Wkurzona wpadłaś jak burza do jego pokoju gdzie Tadeusz planował kolejny Mały Sabotaż. Niestety twój kochaś nie za bardzo chciał cię słuchać, a ty z tego wszystkiego zaczęłaś płakać.
-Kocham cię.-wyszlochałaś bezradnie
Zawadzki na te słowa wstał od biurka, podszedł do ciebie, wytarł twoje łzy, a na czole zostawił buziaka po czym klęknął przed tobą.
-Wybacz, że to ty musiałaś powiedzieć pierwsza, ale... Ja ciebie też kocham, zostaniesz ze mną na zawsze? Jako moja partnerka.
Zeszłaś do obecnego poziomu Zośki po czym rzuciłaś mu się na szyje.
Alek
Zabrał cię nad Wisłę gdzie godzinami siedzieliście i chlapaliście się nawzajem. W pewnym momencie straciłaś równowagę i wpadłaś w jego ramiona. Długo patrzyliście sobie w oczy, Alek tak się zagapił, że... Upuścił cię, byłaś cała mokra. Zakłopotany chłopak wyciągnął cię z wody niczym rybak swą siatkę z rybami i wytargał na brzeg gdzie potem rozpalił ognisko.
Wieczorem siedzieliście przy ognisku, opatuliłaś się w jego bluzę i opierałaś o jego ramie podczas gdy on śpiewał różne harcerskie piosenki, które ty uwielbiałaś. W końcu znowu patrzyliście sobie głęboko w oczy, aż zadał to pytanie.
-Zostaniesz moja? Na zawsze?
Twoje odpowiedź była twierdząca
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro