Co do maratonu vol 2
Słuchajcie. Ja mogę to zrobić dzisiaj tylko, że to będzie wyglądać tak. Będzie to 10 rozdziałów i będę to pisać na bierząco czyli. Napisze jeden, opublikuje, napisze drugi, opublikuje i tak dalej. Patrząc na godzinę kiedy to pisze 21:58 to, to wszystko będzie w nocy. Ja z tym problemu nie mam, bo i tak w nocy nie śpię. Na razie głosy są, że na dzisiaj... To okej. Ja się biorę do pisania, a wy... No cóż, że tak powiem. Macie co chciałyście 😘😘😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro