Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32 *Musimy odpocząć*

Z Sylwią siedzimy wtuleni na moście  ta chwila mogła by trwać wiecznie 
-jak ty to zaplanowałeś ?- zapytała
-no tak spontanicznie myślałem o nas i  pomyslałem po co zwlekać poszłem do Adama posłałem go po pierścionek i garnitur  a sam przygotowałem to wszystko
-jeju po prostu nie wieże-  patrzała na pierścionek
-uwierz- spojrzałem w jej oczy i ją pocałowałem
-idziemy do hotelu ? - zapytała
-Jasne -poszliśmy do hotelu 

|NARRATOR|

Rafał i Sylwia spędzili razem noc nie wiedzieli co z tego wyniknie liczyło się tylko tu i teraz  oni są zakochani w sobie na zabój   on chce spędzić z nią całe życie nie wyobraża sobie bez niej zycia  gdy się rozstali na te 6 lat on nikogo nie miał, kochal tylko ją ona go też kochała ale byla szantażowana teraz jest wolna i szczęśliwa bo ma go przy sobie  z dnia na dzień kochają się jeszcze bardziej oboje wiedzą że to uczucie nigdy nie wygaśnie
Dalej czują te motylki w brzuchu 
Dalej są zazdrośni o siebie
Obiecali sobie ze nigdy więcej juz się nie rozstaną...
Czy naprawde wiąże ich takie silne uczucie czy to tylko CHWILOWE LOVE
....

Perspektywa Rafała

wstaliśmy o 5 niewyspani ogarnelismy się  poszliśmy za ręke do hotelowej restauraci ekipa juz tam była i wesoło rozmawiała usiedliamy do nich
-hej - przywitaliśmy się
-hej hej - odpowiedziwli my zamówiliśmy nasze śniadanie  kelner je przyniósł zjedliśmy i poszliśmy po nasze walizki Sylwia zrobila nam zdjęcie i  wstawiła na ig

Sylwialipka_music : żegnaj Barcelono ✋ do zobaczenia Polsko👐❤
@Raff_wie

Polubione: 132478815
Komentarze 10000

Wziełem walizki Sylwii i wyszlismy z hotelu wymeldowując się   przed hotelem była cała ekipa
i nasza taksówka  wsiedliśmy i po 20 minutach bylismy na lotnisku poszliśmy do samolotu zajęliśmy miejsca i po 40 minutach samolot zaczął startować...

|POLSKA|

Waśnie wylądowaliśmy cała ekipa Ys czekała na nas  wazyscy się z nami witali i wgl  gównym tematem był ślub Jaśka i Syski moje i Sylwii zaręczyni i to że Miley z nami przyleciała
Wszyscy udali się do swoich domów Miley śpi u Agaty i Bartka  
Gdy byliśmy u Sylwii w domu Sylwia zapytała
-zamieszkasz ze mną? - zaskoczyła mnie troche
-tak - pocałowałem ją
-to jutro jedziemy po twoje rzeczy - powiedziała
-o choroba zapomnieliśmy o kimś  - przypomiało mi się
-o kim?
-nasi rodzice - powiedziałem
-o choroba faktycznie to dzwoń do swoich ja do swoich
-okej
Poszłem zadzwonić

Do:Mama

-halo? - zapytała
-Hej mamo możecie z tatą  jak najszypciej przyjechać do domu Sylwii?
-Tej Sylwii?
-mhm prosze was to ważne
-możemy będziemy za godzine
-okej czekamy - rozłączyłem się Sylwia tez zakończyła rozmowe  - moi będa za godzine a twoi?
-też - odpowiedziała
-stresujesz się?- zapytałem
-troche  hah tak jak wtedy gdy mieliśmy im powiedzieć ze jesteśmy razem
-będą się cieszyc tylko będą zli ze wiedzą ostatni - powoedziałem
-ups ?- zasmiała się

|1h późbiej perspektywa NARRATORA|

Właśnie przyjechali rodzice Sylwii i zaraz po nich rodzice Rafała byli zdziwieni widząc ich dzieci razem ale zarazem byli szczęśliwi że młodzi się dogadali
-usiądzcie - powiedziała Sylwia oni usiedli na czarnej kanapie
-to pierwsza informacja jest taka że jestesmy razem - powiedziała Sylwia
-A druga taka że  wczoraj oświatczyłem się Sylwii - złapał dziewczune za ręke  ich rodzice byli w szoku
-kiedy jak ?-zapytała pani Krystyna mama Sylwii
-no jesteśmy razem od  czterech dni a gadamy od  roku ummm no a od wczoraj jestesmy narzeczeństwem - powiedziała zmieszana Sylwia
- czy wam się to podoba czy nie będziemy razem kocham Sylwie i nie wyobrażam sobie bez niej mojego zycia   przez te 8 lat moje uczucia do niej nie wygasły i nie wygasną nigdy kocham ją  i gdyby jej się coś stało zabił bym tego kogoś co jej to zrobił   Sylwia jest moim światem moim tlenem  jest najlepszym co mnie w życiu spotkało - Rafał wyznał wszystki co czuje do Sylwii   a Sylwia z łzami w oczach przytuliła go - kocham cię skarbie - pocałował ją w czoło
-ja ciebie też kocham - powiedziała wtulajac się w niego
Starsze pokolenie było w nie małym szoku
-um my się cieszymy waszmy szczęściem ale nie spodziewaliśmy się tego chyba musimy odpocząć przyjedziemy jutro jakbyscie nie mieli  nic przeciwko - powiedzieli zgodnie
-nie mamy wpadajcie - pożegnali się gdy starsze pokolenie wyszło Sylwia i Rafał się przytulili
Wystraszyli się reakci swoich rodziców bali się ze nie zaakceptują ich związku i że nie przyjdą na ślub
-co jeśli oni będą chcieli żebyśmy się rozstali ? - zapytała smutna Sylwia
-Kochanie mam to gdzieś kocham cię i nie zostawie bo oni tak chcą  będe z tobą pomimo wszystko- przytulił ją wiedział ze ona tego potrzebuje
-kocham cię - pocałowała go
poszli do jej sypialni i poszli spać mieli dośc tego dnia
...

U was też są takie upały?  U mnie dziś jest masakra 36 C
Miłego dnia

Kasia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro