Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26*za trzy dni lecisz tak?*

Wstałem Sylwia spała awww słodko zrobiłem ss i wstawiłem na dzień na ig z podpisem "dzień dobry" byla 7 wiec trzeba ją obudzić
-Sylwia wstawaj - powiedziałem ona nic to napisałe  do niej zaraz usłyszałem glosne powiadomienie z messengera otworzyla oczy - no dzień dobry  wstawaj bo spóźnisz się na sniadanie -zaśmiałem się
-no juz  poczekaj ja się ogarne i przyjde - powidziała
-okej czekam - powoedziałem a ona poszła ja tak lezałem lezałem i usnełem...

Perspektywa Sylwii L

Właśnie wychodze z toalety biore telefon i widze ze Rafał spi uroczo wygladał zro zrobiłam screena i dalam na dzień na instagaram z podpisem "śpi 😍❤"
Nie budziłam go poszłam na stołówke gdzie wszyscy byli  nalożyłam sobie sniadanie i usiadłam do ekipy
-a ty dalej gadasz z swoim Romeo?- zasmiała się Agata
-ona z nim gada od wczoraj nawet usneli gadając - zasmiała sie Syska
-tak gadamy a mój Romeo spi - zasmiałam się- obudził mnie zebym nie zaspała na sniadanie gdy poszłam się myć usnął - zaśmiałam się
-to ładnie- zaśmiali się ja spojrzałam ze on dalej śpi  zjadlam wyszłam z stołówki
-Sylwia - zaczepila mnie Agata
-Hmm-  ona wyciszyla rozmowe z Rafałem
-za trzy dni lecisz tak? -zapytała
-tak - powiedziałam
-to się chlopak zdziwi - zasmiała się
-najwyraźniej - równiez się zaśmiałam
-będziecie razem jak wrócicie ja to wiem - powiedziała
-skąd?- zapytałam zdziwiona
-powiem tyle ze nooo on nie umie zapomnieć o tym co was łączyło i  noooo to juz moge wam życzyć szcześcia to ten papa ja ide elo - uciekła a ja nie wiedziałam o co chodzi poszłam do pokoju i patrzałam jak Rafał spi i tak sobie myślałam o co chodzi Agacie skąd ona wie ze będziemy razem .

Perspektywa Rafała

chyba usnąłem najwyraźniej .
Spojrzałem na telefon i patrze ze Sylwia się nie rozłączyła  i widze ze się zamysliła
-długo spałem?- zasmiałem się
-w sumie  nie - zasmiała się
-będe musiał się zbierać na kursy bo o 9:40 musze tam być  a jest 9:00
-no okej
-czekaj chwile - ubrałem buty - juz  teraz ide do Adama i Kamili  spytam się czy jedziemy juz czy co a tak ogólnie jake masz pany na dziś? - zapytałem
-no  sama nie wiem - wzruszyła ramionami ja w rym czasie zapukałem do pokoju Kamili i Adama
-Eeee juz jedziemy ?- zapytałem ich a oni ze tak - okej czekam przed hotelem- poszłem przed hotel usiadłem na schodach
-Za trzy dni jade dooo Katowic do rodziców bo chcieli cos  tam zebym wpadła im pomóc i wogóle  - coś czuje że coś sciemnia ale nie będe wnikał

-to dobrze czy zle ?- zasmiałem się
-nie wiem - wzruszyła ramionami przyszyszli  Kamila z Adamem
-Sylwia musze kończyć bo bedziemy jechać na kursy
-okej paaa
-paa - Rozłączyłem się
Wsiadłem do taksówki i pojechałem
- skim tak  gadałeś wczoraj i dziś czyżby z Sylwią ?- zaśmiała się Kamila
-mhm - westchłem
-czyli jesteście znów razem?- zapytał Adam
-niestety nie ona chce ale czy ja wiem czy to wypali  cholernie ją kocham ale raz juz się przecież nie udało
-Jezuuu człowieku nie macie nic do stracenia jak się nie uda trudno zycie toczy się dalej-  powoedział Adam
-moze i masz racje ...

Miłego dnia!

Kasia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro