20*i jak mile spędzony wieczór?*
Jest 1:00 a my dalej na plazy jest ciepło ...
-Rafał - zasmiala się Sylwia
-hmm ? - zapytałem ale nie dostalem odpowiedzi bo mała menda wepchała mnie do morza - o ty zla a teraz chodz się przytul - ona zaczela uciekac ale ją dogoniłem
-Rafi nie ! - krzyczala ale ją przytulilem i tez byla mokra
-jeden , jeden
-dwa jeden - ochlapała mnie wodą aja podbieglem do niej wzielem ja na rece i bieglem w strone morza
-Rafał ja dalej nie umiem plywać ! - krzykla a ja ją u siebie zanurzylem do polowy
-nie bój się trzymam cie i nie zamierzam cię puszczać - fale morza nas otulały ona mnie jezcze bardziej przytuliła
-nie bój się woda nie gryzie a ja nie pozwole ci utonąć - uspokajałem ją
-kocham cię - powiedziała i mnie pocałowala poglębilem pocałunek był dlugi pełen milości
-ja ciebie tez - odpowiedzialem całkowocie zapominając o wszystkim liczyło się tylko teraz i tu ona i ja
Tym razem ja ją pocałowałem pewnie zastanawiacie się 'GDZIE WASZE TELEFONY?! " A otóz sa przy drzewie moim i Sylwii
Ughh kocham ją ten wieczór to jak spełnienie moich marzeń
Nie przerywając pocałunku wyszłem z Sylwią z wody kierowalem się pociemku do drzewa znalazłem je przerwalismy pocalunek
-ciekawe czy się martwią - zaśmiala się spojrzalem na ekran telefonu wiadomośc od Agaty
Od : Aga👀😂❤
Milej nocy z Sylwią😏😏
Pokazalem Sylwii smsa ona dostala takiego samego tylko imie moje
-czyli nas opserwowali bądz opserwują- powiedziała
-pewnie tak a teraz wracajmy bo mielismy "prysznic " - zrobilem cudzusłów w powietrzu -i trzeba sie przebraç bo bedziesz chora
-chodzmy- Sylwia się do mnie przytulila i tak szlismy do ośrodka
-a i wiem ze zrobiłas to specialnie - śmialem się bo cała syduacja byla zabawna
-ale co - śmiala się
-wykorzystałaś to ze mam do ciebie słabość
- moze - śmialismy się wiem ze ten wieczór byl potrzebny nam obojgu
-ten wieczór razem byl cudowny i wiem ze byl potrzebny nam obojgu - powiedziala
-masz racje - doszlismy do ośrodka odprowadzilem Sylwie pod jej pokój
-dziękuje za mile spędzony wieczór widzimy się rano na śniadaniu - powiedzialem
-to ja dziękuje do zobaczenia rano - pocałowała mnie oddałem pocalunek
-dobraanoc - powiedzialem po pocałunku
-dobranoc kocham cię - powiedziała
-wiesz od zawsze za ja ciebie tez - powiedzialem i poszłem do swojego pokoju Kasia spala Artur natomiast robił cos na telefonie
-widze ze gorąco bylo -śmiał się po cichu ja mu nic nie powiedzialem tylko poszlem się umyc i przebrac gdy to juz zrobilem wyszłem z toalety i się polozyłem do łóżka usnąlem ..
Wstałem dziś 6:50 Akurat w łazięce był Artur a Kasia na niego czekała juz gotowa
-hej - przywitalem się
-ooo hej - zaśmiala się - noo ładnie wczoraj zabalowaliście Artur powiedział mi ze wróciiliscie mokrzy - próbowała nie wybuchnąc śmiechem
-aj cichaj - powiedziałem a Artur wyszedł z łazięki
-no no - poruszyl zabawnie brwiami - ale następnym razem mówcie o której wrócicie - śmiał się
Ja go zignorowałem i poszłem do toalety szypko się ogarnełem gdy wyszłem w pokoju nie bylo zakochańców lecz Sylwia
-Hej - powiedziałem do niej i się uśmiechłem
-hej - odwzajemnila uśmiech i mnie przytulila - idziemy na stołówke?
-Tak - poszliśmy na stołówke gdy weszliśmy razem wszyscy spojrzeli na nas my wzieliśmy jedzenie i poszlismy do stolika ekipy
Oni zaczeli zabawnie poruszac brwiami a Jasiek zrobil mine pedofila
My ich zignorowalismy
-i jak mile spędzony wieczór? - zaczeła Agata
-nooo Rafal przyszed w nocy caly mokry - śmiał się Artur
-Sylwia to samo - powiedziala Syska a my z Sylwią zrobiliśmy się czerwoni
-czyli będą małe bobo i u nich - powiedział Jeremi a Pola się z nim zgodzila
-następnym razem siadamy sami - szepłem do niej
-okej - powiedziała
Zjedliśmy i wyszliśmy z stołówki poszliśmy na sale taneczną i usiedliśmy przy ścianie
-skąd oni wiedzieli co my robiliśmy?- zapytała Sylwia
-Agata ona lubi śledzić ludzi - powiedziałem
-no tak idziemy się przejść? - zapytała
Taaa pewnie się dziwicie ze nie mamy zadnych zajec tanecznych otóż są tylko ze nauczyciele je prowadzą my nie ponieważ w tym roku remo tak chciał i ja wiem czemu
BO CHCE MNIE I SYLWIE SPIKNĄĆ zebyśmy spedzali razem czas i wogóle
Co prawda z Sylwią fajnie się spedza czas ale nie bedziemy razem .
-albo chodzmy do twojego pokoju bo u mnie są wszyscy - powiedziala
-okej - poszlismy do mojego i młodych pokoju połozyliśmy sie na moim łóżku
-robimy livea? -zapytała
-no okej - powiedziałem a Sylwia zrobila livea na Ananasach
-zadawajcie pytania - powiedziała gdy było juz duzo ludzi - czy jesteśmy razem
-nie - odpowiedzielismy razem
-Jeremi Sikorski pisze ze nie ladnie tak klamać - przeczytałem komentarz Jeremiego
-my nie klamiemy - powiedzielismy
-nie rozumiem jesteście razem czy nie - przeczytala pytanie Sylwia
-nie jesteśmy razem jesteśmy przyjaciółmi - powiedziałem
-Agata pisze czyli wczorajszy wieczór byl "Przyjacielski" ? - przeczytala Sylwia -tak Agata właśnie był- śmiała się Sylwia - ryzykujemy i niech dają wyzwania? - zapytała mnie
-no dobraa
-dajcie wyzwania -powiedziała
-łoooo- jak przeczytałem co piszą to złapałem się za glowe - Sylwia oni się zmówili razem z ekipą!
-takich wyzwań nie dawajcie ze mamy się pocałować - powiedziała
live trwał godzine Sylwia odłożyla telefon na półke i się do mnie przytuliła
-tu przynajmniej nie wejdą i nas nie nagrają- powiedziała
-no nie bądz pewna - powiedzialem a ona zamknela dzwi ma klucz
-a widzisz ? Teraz nikt nie wejdze - powiedziała
-no teraz nie - lekko się zasmiałem
-jeszcze wyłączmy telefony to nie będą dzwonić -powiedziała i tak zrobiliśmy telefony dalismy na półke.
Lezelismy tak patrząc sobie w oczy nagle uślyszelismy ze ktoś próbuje pocichu otworzyć dzwi
-ej albo ich nie ma albo się zamkneli - powoedziała Agata -Ej gołąbeczki jestescie tam? - zapytała a my siedzieliśmy cicho spojrzalem na Sylwie która chciała się zaśmiać a ja połozylem rozbawiony palec na jaj ustach a ona mnie pocałowała
-coś czuje ze tam są zadzwonie do nich ci - Mówila do kogoś - nie odbierają
Sylwia dalej chciała się śmiać bo był to zabawne
Spojrzała mi w oczy i mnie pocałowała
....
to...dobranoc wam
Kasia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro