Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13

Z Sylwią wypiliśmy kawe i zjedliamy ciasto gadając przy tym
-to gdzie idziemy teraz? - zapytała
-kochasz to miejsce - powiedziałem

Perspektywa Sylwii

-Kochasz to miejsce - powiedział a w mojej myśli byla odpowiedz
Jeszcze bardziej od tego miejsca kocham ciebie ...
Tak czuje coś do Rafała cały czas czułam czemu mu nie powiem?
Sama nie wiem ale widać ze  on tego wszystkiego niechce jakby się boji
Ja się boje ze zostane sama i ze Karol powróci nie chce przezywaç tego piekła jeszcze raz ...
Dotarliśmy nad morze
Zrobilam sobie i Rafałowi zdjęcie i wstawilam na ig


Sylwialipka_music: on wie jak kocham widok morza zna mnie lepiej niż ktoś inny ❤❤❤ @Raff_wie ❤💋

Polubione: 2536     
Komentarze:

Raff_wie : ty też znasz mnie na pamięć❤

KasiaDąbek : słodko😍 @Artur_sikorski Arczi jednak pykło😂❤❤

Sylwiaprzybysz : awwww

Jeremisikorski : RafSyl życiem będą małe BOBO

Artur_Sikorski : moje gołąbeczki @KasiaDąbek masz racje pykło😍😍

Ana.Smitch: ochyda

A.Smitch :   @Ana.Smitch uspokuj się wszyscy wiemy ze jesteś zazdrosna  zachowujesz się jak dzieciak .
przyczepiam się do komentarza @Jeremisikorski RafSyl życiem!❤

Z Rafałem siedzieliśmy tak do wieczora gadając zobaczyliśmy zachód słońca co wyglądało pięknie spojrzała na Rafała .
Ugh dalej mnie do niego  ciągnie
No co MUSIAŁAM  po prostu MUSIAŁAM  zbliżylam się do niego on obrócił głowe w moją strone i stało się pocałowałam go .
Cholera wiem ze robie mu nadzieje ale nie umiem w prost powiedziec mu co czuje a on powinien wiedzieć co chce powiedzieć przez te pocałunki
...

Perspektywa Rafała

ugh nie moge z nią być ona będzie tego żałować a ja boje się ze ją skrzywdze ... dlatego nie... ale to wszystko jest trudne jak mnie całuje to po prostu coś mi każe oddać ten pocałunek cholernie mi na niej zależy kocham ją ale wiem ze nie możemy być razem ...
Jest już ciemno a my dalej siedzimy nad morzem zauważyłem ze Sylwii zimno więc dałem jej moją bluze chciała mi ją oddać ale nie pozwoliłem jej na to chciała coś powiedzieć ale jej przerwałem
-Zostwa mi nie jest zimno a tobie widze ze tak wracamy? - zapytałem na co ona pokiwała głową na tak
Szliśmy w ciszy nagle coś zaszeleściło w krzakach Sylwia się wystraszyla  złapała mnie za ręke a ja ją przytuliłem i szepłem zeby się nie bała .
Wrócilismy do domu  Sylwia poszła do  toalety ja zrobiłem kolacje Sylwia wyszła z toalety zjedliśmy ja poszłem do toalety ogarnąć się
Wyszłem z toalety i poszłem do sypialni spojrzałem na Sylwie która spała położyłem się obok niej  ona mnie przytuliła
Ugh kocham ją ale nie moge z nia byc nie wiem co zrobić

Do : Agata
Śpisz?

Od:Agata
Nie a co?

Do:Agata
Ugh wszystko jest trudne będziemy mogli jutro pogadać?

Od: Agata
Jasne a coś się stalo?

Do:Agata
Tak

Od:Agata
Nie ma na co czekać idz do parku ja zaraz tam bede

Do: Agata
Okej tylko moge się spóźnić bo musze sie ubrać i zrobić tak zeby nie obudzić Sylwii

Od :Agata
Spoko będe z Bartkiem okej?

Do: Agata
Okej

Po cichu zeby nie obudzic Sylwii wyszłem z łóżka wziełem spodnie i bluze i poszłem do toalety  ubrałem  sie ubrałem buty poszłem się upewnić czy Sylwia śpi, spała wziełem pirata na smycz i wyszłem z domu Sylwii zamykając go na klucz  poszłem do parku gdzie byla Agata z Bartkiem

-co sie stało - zapytała Agata
-nie moge być z Sylwią kocham ją ale nie moge z nią być to nie wyjdzie ... znów się zaczynają te pocałunki znow wszystko zacznie się od nowa boje sie tego ja nie jestem dla niej ze mna zniszczy sobie zycie
-co ty gadasz jesteście dla siebie stworzeni! - Agata się darła na caly park
-Aga wiem co mówie wiem jaki jestem teraz bedą trasy koncertowe ja bede jezdził tańczyć ona kancerty mijali byśmy się to nie ma sensu 
-dali byscie rade - powiedział Bartek - napewno byly by chwile kiedy byście spędzali razem czas uwież w to
-Bartek nic nie rozumiesz twoja ciotka jest mega sławna ja jestem tancerzem oboje mamy swoje pasje które są dla nas ważne   Sylwia będzie duzo koncertowac a ja bede na innych koncertach tańczył mijali byśmy się na koncertach i w domu
-a nie pamietasz co mówiłeś jak byliście razem? - zapyatła Agata - ze dla niej zrobisz wszystko ze jesteś w stanie rzucić tanczenie  ze mozesz z nia wziąść ślub w kazdej chwili
-bo to byla prawda ale ile sie zmniło od tego czasu
-oświadczyłeś sie jej ! - krzyknął Bartek
-ale nie przyjeła oświadczyn! - tak samo krzyklem - uszanujcie moją decyzje  i nie mówcie nic Sylwii jasne ?
-ugh - powiedziała Agata
-ide dobranoc - odeszłem z piratem .
Weszłem.do mieszkania Sylwii odpiełem Piratowi smycz poszłem do toalety ogarnełem sie ponownie ciuchy odłozyłem bylem w spodenkach do i koszulce spodnie i bluze ołozylem do walizki gdy się kładłem Sylwia się przebudziła
-Gdzie byłeś? - zapytała
-napic się - musiałem sklamać
-okej - położyłem sie obok niej ona się we mnie wtuliła i usneła ja po niej...

hej u was też taka lipna pogoda?
u mnie pada
normalnie nic mi się nie chce😕

Kasia0

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro