38 " NAPRAWDE?! TAK SIĘ CIESZE!"
Perspektywa Sylwii L
poszliśmy na obiad na stołówke przywitaliśmy się z obozowiczami usiedliśmy do naszego stolika i zaczeliśmy jeść
-Sylwia masz juz upatrzoną suknie ? - zapytała Weronika
-jeszcze nie ale licze że mi pomożecie - uśmiechłam się
-jasne - odpowiedzialy dziewczyny z uśmiechem
gadaliśmy na luzie po obiedzie zatrzymałam Artura
-Artur pilna sprawa jest
-jaka ?- zapytał
-um musze cos ważnego powiedzieć Rafałowi i chce żeby to tak pięknie wyszło i powiem mu to podczas tańca i chciała bym cie prosić zebyś zaśpiewał piosenke Ed'a Sheerena Perfect mozesz?
-Jasne Lipka bez problemu a co mu musisz powiedzieć - zapytal śmiesznie ruszajac brwiami
-wiem co myślisz i tak to to tylko prosze cie nie mow mu
-jesteś - przetwalam mu
-tak siedz cicho jasne ?!
-tak tak noo Lipa gratuluje ! dobra to widzimy sie na przedstawieniu - powiedział i poszedł ja poszłam do Rafała
-Rafi, Artur nas prosil zebyśmy zatańczyli jak on będzie śpiewał do piosenki Ed'a Sheerena perfect
-okej uczyliśmy się tego wiec na luzie -uśmiechnął się
-to ja ide się przebrać -
ubralam się w starą sukienke z niumi byla dobra na mnie
Rafal był ubdany tak
-wooow - powiedzieliśmy razem gdy się zobaczyliśmy - pięknie wyglądasz - powiedział całując mnie
-ty też- poszliśmy na sale akurat Doma kończyła śpiewać Artur wszedł na scene i zaczął mówić
-tą piosenke dedykuje Kasi, Kasia przepraszam za to ze cię zraniłem za to ze bylem takim dupkiem w obec ciebie przepraszam tez Sylwie Przybysz za tą całą akcje nie wiem co mi odbiło piosenke perfect dedykuje Kasi Kocham cię
my weszliśmy na scene Artur zaczął śpiewać a my tanczyć
jak w 2:40 (dajcie do tego momentu)
(3:40)
-Rafał jestem w ciąży
-Naprawde ? tak się ciesze ! - uniusł mnie do góry i pocałował po pocałunku mnie przytulił po sali cały czas byly piski i oklaski później tańczyliśmy jak do wolnej piosenki.
w połowie Kasia wbiegła na scene i pocałowała Artura było romantycznie gdy Artur skończył śpiewać podziękowałam mu i zabrałam mu mikrofon
-słyszeliście co mówiłam do Rafała - pierwszy rząd krzyknął ze tak i ze gratulują - eh jak się powiedziało a to trzeba powiedzieć b tak jestem w ciąży z Rafałem - po sali rozległy się gratulacje wszyscy byli szczęśliwi a ta część ekipy co nie wiedziała miała otwarte buzie z czego się śmiałam ale zaraz zaczeli gratulować a Jeremi z Polą krzyczeli
-JEEE BĘDĄ MAŁE BOBOO ! - skakali i cieszyli się jak małe dzieci....
Wczoraj nie było rozdziału dlatego ze telefon coś mi fiksował i net mi nie chciał działać dziś jest okej
Miłego dnia
Kasia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro