Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Właśnie tańcze do piosenki Odetchni myślami jestem przy Sylwii  i przy tym jak prawie się pocałowaliśmy ...
Ehh...
Pozniej tanczyłem do Whoa
I na końcu do
"Co stanie się jeszcze"
Gdy skończyliśmy Jeremi powiedział
-Brawa dla moich tancerzy i dla mojego wiernego tancerza oraz przyjaciela i fana Rafała Wiewióry! - krzyknął a na sali rozległy się piski i brawa ja się ukłoniłem i zeszliśmu z sceny mijając moją drugą połówke  spojrzałem na nią ona na mnie i spósciła głowe w dół ..
Usiadłem na kanapie i słuchałem jak śpiewa ktoś usiadł obok mnie spojrzałem na osobe to był Bartek
-Agata mi mowiła wszystko hah troche ją ochrzaniłem za to ze wam przerwała bo moze wtedy byście sie pogodzili a tak sie od siebie oddaliliście
-ugh nie wiem co mam jeszcze zrobić kocham ją -  powiedziałem
-jeżeli kochasz ją to na nią poczekaj spróbuj z nią pogadać zaraz skończy występ ja ide powodzenia  - i odszedł Sylwia akurat przechodziła zatrzymałem ją chwytając ją za reke
-możemy pogadać?- zapytałem
-Rafał prosze cie zapomni o mnie. Nie ma już nas od dawna jestem teraz z Karolem wiem ze cię to boli ale musisz poukładać sobie zycie moze daj szanse Anastazi ona sie stara - powiedziała nie patrząc na mnie
-spójrz na mnie - powiedziałem ale ona kiwała głową na nie - prosze cie spójrz mi w oczy i powiedz ze tego chcesz i ze nie mowisz tego pod przymusem - ona nie pewnie uniosła wzrok wzieła wdech i zaczeła mowić
-Rafał zapomni o mnie tak bedzie najlepiej - mowiła to a w jej oczach zauważyłem łzy smutek i tęsknote
-nie potrafie . Nie potrafie zapomnieć, o tobię wciąż myśle - powiedziałem
-Przykro mi Rafał ale musisz - obróciła sie i na odchodne powiedziała - żegnaj Rafał - po cichu jeszcze coś szepła i odeszła udałem sie do garderoby gdzie byli inni tancerze i Jeremi gdy mnie zauwazyli i zauwazyli ze mam w oczach łzy zaczeli pytac co się stało ja tylko wymimełem ich i poszłem do toalety zamknełem się na klucz a łzy spływały po mojej twarzy...

...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro