Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20*i jak mile spędzony wieczór?*

Jest 1:00 a my dalej na plazy jest ciepło ...
-Rafał - zasmiala się Sylwia
-hmm ? - zapytałem ale nie dostalem odpowiedzi bo mała menda wepchała mnie do morza - o ty zla a teraz chodz się przytul - ona zaczela uciekac ale ją dogoniłem
-Rafi nie ! - krzyczala ale ją przytulilem i tez byla mokra
-jeden , jeden
-dwa jeden - ochlapała mnie wodą  aja podbieglem do niej wzielem ja na rece i bieglem w strone morza
-Rafał ja dalej nie umiem plywać ! - krzykla a ja ją u siebie zanurzylem do polowy
-nie bój się trzymam cie i nie zamierzam cię puszczać - fale morza nas otulały ona mnie jezcze bardziej przytuliła
-nie bój się woda nie gryzie a ja nie pozwole ci utonąć - uspokajałem ją
-kocham cię - powiedziała i mnie pocałowala  poglębilem pocałunek był dlugi pełen milości 
-ja ciebie tez - odpowiedzialem całkowocie zapominając o wszystkim liczyło się tylko teraz i tu ona i ja 
Tym razem ja ją pocałowałem  pewnie zastanawiacie się 'GDZIE WASZE TELEFONY?! "  A otóz sa przy drzewie moim i Sylwii
Ughh kocham ją ten wieczór to jak spełnienie moich marzeń
Nie przerywając pocałunku wyszłem z Sylwią z wody   kierowalem się pociemku do drzewa  znalazłem je   przerwalismy pocalunek 
-ciekawe czy się martwią - zaśmiala się spojrzalem na ekran telefonu wiadomośc od Agaty

Od : Aga👀😂❤
Milej nocy z Sylwią😏😏

Pokazalem Sylwii smsa ona dostala takiego samego tylko imie moje
-czyli nas opserwowali bądz opserwują- powiedziała
-pewnie tak a teraz wracajmy bo mielismy "prysznic " - zrobilem cudzusłów w powietrzu -i trzeba sie przebraç bo bedziesz chora  
-chodzmy- Sylwia się do mnie przytulila i tak szlismy  do ośrodka
-a i wiem  ze zrobiłas to specialnie - śmialem się bo cała syduacja byla zabawna
-ale co - śmiala się
-wykorzystałaś to ze mam do ciebie słabość
- moze - śmialismy się  wiem ze ten wieczór byl potrzebny nam obojgu
-ten wieczór razem byl cudowny i wiem ze byl potrzebny nam obojgu - powiedziala
-masz racje - doszlismy do ośrodka  odprowadzilem Sylwie pod jej pokój
-dziękuje za mile spędzony wieczór widzimy się rano na śniadaniu - powiedzialem
-to ja dziękuje do zobaczenia rano - pocałowała mnie oddałem pocalunek
-dobraanoc - powiedzialem po pocałunku
-dobranoc kocham cię - powiedziała
-wiesz od zawsze za ja ciebie tez - powiedzialem i poszłem do swojego pokoju  Kasia  spala Artur natomiast robił cos na telefonie
-widze ze gorąco bylo -śmiał się po cichu ja mu nic nie powiedzialem tylko poszlem się umyc i przebrac gdy to juz zrobilem wyszłem z toalety i się polozyłem  do łóżka usnąlem ..

Wstałem dziś 6:50 Akurat w łazięce był Artur a Kasia na niego czekała juz gotowa
-hej - przywitalem się
-ooo hej - zaśmiala się - noo ładnie wczoraj zabalowaliście  Artur powiedział mi ze  wróciiliscie mokrzy - próbowała nie wybuchnąc śmiechem
-aj cichaj  - powiedziałem a Artur wyszedł z  łazięki
-no no  - poruszyl zabawnie brwiami - ale następnym razem mówcie o której wrócicie - śmiał się
Ja go zignorowałem i poszłem do toalety szypko się ogarnełem gdy wyszłem w pokoju nie bylo zakochańców lecz Sylwia
-Hej - powiedziałem do niej i się uśmiechłem
-hej - odwzajemnila uśmiech i mnie przytulila - idziemy na stołówke?
-Tak - poszliśmy na stołówke gdy weszliśmy razem  wszyscy spojrzeli na nas my wzieliśmy jedzenie i poszlismy do stolika ekipy
Oni zaczeli zabawnie poruszac brwiami a Jasiek zrobil mine pedofila
My ich zignorowalismy
-i jak mile spędzony wieczór? - zaczeła Agata
-nooo Rafal przyszed w nocy caly mokry - śmiał się Artur
-Sylwia to samo  - powiedziala Syska a my z Sylwią zrobiliśmy się czerwoni
-czyli będą małe bobo i u nich - powiedział Jeremi a Pola się z nim zgodzila
-następnym razem siadamy sami - szepłem do niej
-okej - powiedziała
Zjedliśmy i wyszliśmy z stołówki poszliśmy na sale taneczną i usiedliśmy  przy ścianie
-skąd oni wiedzieli co my robiliśmy?- zapytała Sylwia
-Agata ona lubi śledzić ludzi - powiedziałem
-no tak idziemy się przejść? - zapytała
Taaa pewnie się dziwicie ze nie mamy zadnych zajec tanecznych otóż są tylko ze nauczyciele je prowadzą my nie ponieważ w tym roku remo tak chciał i ja wiem czemu
BO CHCE MNIE I SYLWIE SPIKNĄĆ zebyśmy spedzali razem czas i wogóle
Co prawda z Sylwią fajnie się spedza czas ale nie bedziemy razem  .
-albo chodzmy do twojego pokoju bo u mnie są wszyscy - powiedziala
-okej - poszlismy do mojego i młodych pokoju  połozyliśmy sie na moim łóżku
-robimy livea?  -zapytała
-no okej - powiedziałem a Sylwia zrobila livea na Ananasach
-zadawajcie pytania  - powiedziała  gdy było juz duzo ludzi - czy jesteśmy razem
-nie - odpowiedzielismy razem
-Jeremi Sikorski pisze ze nie ladnie tak klamać - przeczytałem komentarz Jeremiego
-my nie klamiemy  - powiedzielismy
-nie rozumiem jesteście razem czy nie - przeczytala pytanie Sylwia
-nie jesteśmy razem jesteśmy przyjaciółmi - powiedziałem
-Agata pisze czyli wczorajszy wieczór byl "Przyjacielski" ?  - przeczytala Sylwia -tak Agata właśnie był- śmiała się Sylwia - ryzykujemy i niech dają wyzwania? - zapytała mnie
-no dobraa
-dajcie wyzwania -powiedziała
-łoooo- jak przeczytałem co piszą to złapałem się za glowe - Sylwia oni się zmówili razem z ekipą!
-takich wyzwań nie dawajcie ze mamy się pocałować - powiedziała
live trwał godzine   Sylwia odłożyla telefon na półke  i się do mnie przytuliła
-tu przynajmniej nie wejdą i nas nie nagrają- powiedziała
-no nie bądz pewna - powiedzialem a ona zamknela dzwi ma klucz
-a widzisz ? Teraz nikt nie wejdze - powiedziała
-no teraz nie - lekko się zasmiałem
-jeszcze wyłączmy telefony to nie będą dzwonić -powiedziała i tak zrobiliśmy telefony dalismy na półke.
Lezelismy tak patrząc sobie w oczy  nagle uślyszelismy ze ktoś próbuje pocichu otworzyć dzwi
-ej albo ich nie ma albo się zamkneli - powoedziała Agata -Ej gołąbeczki jestescie tam? - zapytała a my siedzieliśmy cicho spojrzalem na Sylwie która chciała się zaśmiać a ja połozylem rozbawiony palec na jaj ustach a ona mnie pocałowała
-coś czuje ze tam są zadzwonie do nich ci - Mówila do kogoś - nie odbierają
Sylwia dalej chciała się śmiać bo był to zabawne
Spojrzała mi w oczy i mnie pocałowała
....

to...dobranoc wam

Kasia




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro