Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Mieszkając w Wiosce Liścia, nie mogłaś narzekać na brak towarzystwa ze strony Twoich rówieśników. Ty jednak nie przepadałaś za dużym zbiorowiskiem ludzi, wystarczył Ci jeden, prawdziwy przyjaciel. I właśnie takowego posiadałaś.

Kakashi Hatake - chłopiec, z którym znałaś się praktycznie od kołyski i z którym spędzałaś każdą wolną chwilę. Nie mieliście przed sobą żadnych tajemnic, a kłamstwo wobec drugiego nigdy nie przeszło by żadnemu z was przez gardło. Pomimo tego, że mieliście zaledwie po 8 lat, mogliście śmiało stwierdzić, że jesteście przyjaciółmi nie na chwilę czy dwie, lecz na całe życie...

— [Imię], musimy z Tobą porozmawiać — słysząc głos swojej mamy, odwróciłaś się w jej stronę, aby dać jej do zrozumienia, że jej słuchasz.

— Co się stało? — spytałaś wyczekując jak najszybszej odpowiedzi, ponieważ trochę Ci się spieszyło na spotkanie z Kakashi'm.

— Posłuchaj... — westchnęła. — Oboje z tatą postanowiliśmy... — na moment przerwała, nie mogąc wydusić z siebie większej ilości słów i popatrzyła na mężczyznę, szukając ratunku.

— Postanowiliśmy, że wyprowadzamy się z Konohy — Twój tata również westchnął, po czym dokończył zdanie.

— Jak to wyprowadzamy się z Konohy? Dzisiaj jest Prima Aprilis? Robicie sobie ze mnie żarty? — w tamtym momencie miałaś nadzieję, że po prostu się przesłyszałaś, a jeśli nie, chciałaś aby był to sen, z którego jak najszybciej chciałaś się wybudzić.

— Kochanie, mówimy prawdę. Po prostu stwierdziliśmy, że w [nazwa wioski] będzie nam lepiej. Zaczniemy nowe życie, pójdziesz do akademii z wyższym pozio... — tata położył Ci dłoń na ramieniu, po czym lekko je ścisnął.

— Ale ja nie chcę zaczynać nowego życia, ani chodzić do innej akademii. Chcę zostać tutaj! — przerwałaś ojcu, strącając jego dłoń ze swojego ramienia, a Twoje oczy zaszkliły się. — A co z Kakashi'm? — uniosłaś załzawione spojrzenie, spoglądając to na mamę, to na tatę, którzy nie byli w stanie nic powiedzieć — Zawsze myślicie tylko o sobie, nienawidzę was! — krzyknęłaś, po czym wybiegłaś z domu, trzaskając za sobą drzwiami.

Nie do końca dochodziło do Ciebie to, co właśnie usłyszałaś. Czy to oznaczało koniec? Koniec przyjaźni z Kakashi'm? Koniec spędzania czasu w Konosze, która była dla Ciebie najpiękniejszym miejscem na świecie? Koniec nauki w akademii, w której ze wszystkimi świetnie się dogadywałaś?

Szlochając, cały czas biegłaś przed siebie. Twoje [kolor] włosy, mokre od łez oblepiały Ci twarz. Kiedy już straciłaś siły, a nogi odmówiły posłuszeństwa, zdąrzyłaś się tylko oprzeć o drzewo, aby następnie osunąć się na nim. Podciągnęłaś nogi do brody i ukryłaś twarz w dłoniach.

Jak Twoi rodzice mogli zrobić Ci coś takiego? Za żadne skarby nie chciałaś opuszczać Konohy. Nie chciałaś opuszczać Kakashi'ego. A jednak... Chyba nie miałaś wyjścia.

***
Witajcie! :D

Przedstawiam Wam prolog do opowiadania o Kakashi'm, które ruszy tuż po zakończeniu przygody z "Witamy w Konohagakure".

Mam nadzieję, że ktoś tu zajrzy :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro