[Imię] siedzi na łóżku, szukając wzrokiem ochraniacza. Podchodzi Obito i siada za nią, następnie zakrywa jej oczy chustą.

Obito : Tego szukasz?

[Imię] : O-Obito...?!

Na scenę wchodzi Kakashi i rzuca w nich poduszką.

Hika : Cięcie! Kto go wpuścił na plan?!

Iruka : Wyślizgnął mi się!

Obito : Co to miało być?! Wszystko popsułeś, ZNOWU!

Kakashi : Bo to nie ma sensu.

Shika : Kakashi, czyżbyś zrozumiał wreszcie swój błąd?

[Imię] : Za późno, mam tego dość, idę sobie.

[Imię] schodzi ze sceny i odchodzi.

Obito : To twoja wina!

Kakashi, mrużąc oczy : Zdecydowałem, że jednak zostanę, a tobie nic do tego.

Obito : Dlaczego?!

Kakuzu, stojący za kulisami : Reżyserka zabrała mu Icha Icha.

Kakashi : To nie mam nic do rzeczy, przemyślałem sprawę i stwierdzam, że nie zostawię [Imię]-chan z wami samej.

Obito : Tak akurat byłoby dla niej najbezpieczniej, Bakakashi.

Shika, wzdychając : Te wasze dziecinne kłótnie są upierdliwe, nie dziwię się, że dziewczyny nie mogą z wami wytrzymać.

Kakashi : Shikamaru, nie podskakuj do starszych i tak cię nie lubię.

Shika : Gdyby mnie to interesowało, zapytałbym, czemu...

Kakashi, marszcząc brwi : Bo masz coś do MOJEJ [Imię]!

Shika : ...ale mnie to nie obchodzi, więc pytał nie będę.

Obito zaczyna się cicho śmiać.

Kakuzu : A może zapytajmy się jej, co o tym sądzi?

Kakashi : Świetnie, [Imię]?

Po chwili wszyscy zauważają, że [Imię] nie ma.

Obito : A ona gdzie się podziała?

Hika : Apropos, gdzie Iruka?

Kakashi łapie się za głowę spanikowany.

Kakashi : O nie!

*W tym samym czasie*

[Imię] : Iruka, Gaara, co wy na to, aby skoczyć na pizze?

Gaara : Wolę kebsa.