Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Siostra Kai'a i Nyi

Wzięłam naszyjnik w ręce i powoli otworzyłam...

*Kaila*

Już miałam pokazać zdjęcie ninja kiedy ktoś ich zawołał. To był ich sensei.

Sensei- Ninja.
Wszyscy- Tak sensei?
Sensei- Kto to jest?
Cole- Sensei to jest Kaila.
Sensei- Kaila porozmawiajmy.
Ja- Dobrze.

Poszłam za senseiem ninja do jakiegoś pomieszczenia pełnego książek i zwojów.

Sensei- Usiądź.

Wykonałam nie chętnie polecenie senseia.

Sensei- Jestem sensei Wu.
Ja- Kaila.
Wu- Podobna do matki.
Ja- Skond to możeć wiedzieć?
Wu- Znałem mistrzynie wody i mistrza ognia.
Ja- Czyli moimi rodzicami są mistrzowie ognia i wody?
Wu- Tak. To znaczy ze jesteś siostrą Kai'a i Nyi.
Ja- Jakoś w to nie wierze.
Wu- Pokarz zdjęcie w twoim naszyjniku.

Pokazałam choć nie chciałam.

Wu- Tak jak myślałem... Kailo Smith.
Ja- Skond wiesz jak brzmi moje nazwisko?
Wu- Wiem bo znałem twoich rodziców. Twoich oraz... Kai'a i Nyi.
Ja- Ja niby mam ci w to uwierzyć?
Wu- Tak. Jesteś siostrą mistrza ognia i mistrzyni wody.

Może ten ześwirowany sensei ma racje. Kiedy byłam mała pamiętam ze miałam brata...ale siostry nie pamiętam! Ostatnie wspomnienie z moją rodziną to jak szłam spać. Jak się obudziłam byłam na statku pirackim.

Ja- Może i masz racje...
Wu- Zgadza się.... Mam racje.
Ja- ...Ale nie chce żeby o tym wiedzieli.
Wu- Dobrze.
Ja- Ja już pujde. Do widzenia... Sensei.
Wu- Do widzenia.

Wyszłam z gabinetu senseia Wu i skierowałam się w strone kuchni, gdzie byli pozostali.

Zane- Kaila usiądź.

Usiadłam pomiędzy Kai'em a Nyą.

Jay- Kai! Kaila! Nya!
Ja, Kai, Nya- Co Jay?
Jay- Wiedzieliście ze jesteście podobni?
Lloyd- Tak. Jak rodzieństwo.
Cole- Czy czasem nie jesteście rodzeństwem?
Ja- My? Rodzeństwem? Coś sobie ubzduraliście. Ja, Kai i Nya nie jesteśmy rodzeństwem. A teraz przepraszam... Robi się ciemno i trzeba idźć spać.

Wyszłam jak najszybciej z pokoju. Kierowałam się w strone jakiegoś z pokoi. Nagle poczułam rękę na swoim ramieniu. Odwruciłam się.

Ja- Cole? Co ty tu robisz?
Cole- Mieszkam... A to jest mój pokuj.
Ja- To ja pujde jakiegoś poszukać. Dobranoc.
Cole- Czekaj pomoge ci.
Ja- Cole ja sobie poradze więc idź gdziesz indziej.
Cole- Jakbyś szukała wolnego pokoju to jest obok pokoju Nyi.
Ja- Dzięki.
Cole- Nie ma sprawy.

Poszłam przed siebie. Znalazłam wolny pokuj. Weszłam i zamknęłam drzwi. Akurat słyszałam jak przechodzi Cole i mówi to siebie.

Cole- Tak Cole... Mów o pokojach! Ale ze mnie głupek!

Zachichotałam. Usiadłam na łóżku i patrzyłam przed siebie. Myślałam nad tym co dzisiaj zaszło.

-Po północy-

Wszyscy już spią. Otworzyłam okno i wyszłam. Poszłam do przystani. Tam czekali piraci.

-Przystań-

Weszłam na statek. Tak myślałam... Czekali.

Carlos- I co?
Ja- Wszystko idzie zgodnie z planem.
Carlos- Świetnie. Niedługo dorwiemy tych ninja i staniemy się niepokonani! Ale na razie... Musisz sprowadzić jednego z tych ninja. Najlepiej niech to będzie ninja... Ziemi.

***

Cześć wam! Jak rozdział? Nikt nie próbował zgadnąc skond wziełam imie Kaila. Nie jestem zła. Imie to wymyśliłam od imienia Kai i od końcówki imienia Cole tylko ze w formie by kończyła się na a, czyli Co la. Do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro