Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXIV

Nastolatka obudziła się, otworzyła oczy i odrazu pożałowała tego, ponieważ słońce świeciło jej prosto w oczy. Po chwili przyzwyczajania oczu, zauważyła leżącego chłopaka obok siebie.

Lekko przestraszona zerknęła na godzinę i odetchnęła, gdy zauważyła na zegarku 5 nad ranem.

Nie chciała zbudzać słodko śpiącego chłopaka, ale jeszcze bardziej nie chciała zostać przyłapana, więc z dwojga złego postanowiła obudzić fioletowowłosego.

Kiedy w końcu jej się to udało, chłopak przyciągnął ją do siebie i leżeli przytuleni do siebie.

- Shinsō.. Jeśli Aizawa nas zobaczy, to będziemy mieć przechlapane. - wymamrotała.

- Eh.. Masz rację. Będę się zbierał.

- Czekaj. - rzekła i użyła mocy. - Co do jasnej cholery robi Katsuki o tej godzinie w kuchni.. Choć jak idzie spać przed 21 to się nie dziwię.

- Która w ogóle jest?

- Po piątej. Dobra, możemy spokojnie iść, bo oprócz tego wściekłego nerda, wszystcy śpią.

Fioletowooki zaśmiał się, ale ruszył za dziewczyną. Poruszali się jak najciszej. Przy wyjściu Ida obdarowała jeszcze chłopaka całusem w policzek.

- Widzimy się na przerwie obiadowej tak gdzie zawsze? - spytała, mimo że znała odpowiedź.

- Pewnie. - odrzekł z cudownym uśmiechem.

Po chwili ruszyła do kuchni, w której znajdował się popielatowłosy.

- Hejka. - powiedziała.

- Cześć.

- Co robisz dobrego? - spojrzała chłopakowi przez ramię.

- Chyba masz oczy. Jajecznicę z awokado.

- Nie wiedziałam, że lubisz kucharzyć. Robię herbatę, też chcesz?

- Możesz zrobić, obojętnie jaką.

- Oki.

Gdy King zalewała kubki, czerwonooki podzielił jajecznicę i rozłożył na dwa talerze. Pastelowowłosa spojrzała na niego w szoku, ale uśmiechnęła się na ten gest. Postawiła na stoliku napoje i usiadła naprzeciwko nastolatka.

- Smacznego. - powiedzieli w tym samym czasie.

- Woo. Jesteś świetnym kucharzem Katsuki. - rzekła po chwili srebrnooka.

- Wiem o tym. - odpowiedział, ale uśmiechnął się po tych słowach.

Reszte posiłku spędzili w ciszy i rozeszli się też do swoich pokoi.

King sprawdziła plan, po czym spakowała się. Potem ubrała się w mundurek. Przez dobre 10 minut nie mogła się nacieszyć jak w nim wygląda. Na koniec wykonała poranną łazienkową rutynę.

Miała jeszcze sporo czasu, więc rzuciła się na łóżko i przeglądała media społecznościowe. Kiedy znudziło jej się to, zaczęła oglądać serial.

Gdy skończyła oglądać odcinek na zegarze wybiła 7:30. Pomimo pamięci o strefach czasowych, napisała do mamy oraz przyjaciół sms o treści: Daje znak życia. Miłego dnia ❤️

Chwilę później chwyciła za plecak i skierowała się do wyjścia. Na parterze spotkała dziewczyny, które poprosiły o poczekanie na nie. Usiadła więc w salonie, włączając telewizor i zostawiając go na losowym kanale.

Po pewnym czasie nastolatki przyszły i razem z Idą ruszyły do klasy.

W sali była dostawiona dodatkowa ławka. Tam też srebrnooka zajęła miejsce. Pierwszą lekcje według planu mają z Aizawą. Zaczęła się zastanawiać jak będzie ona wyglądać i długo nie musiała, bo zadzwonił dzwonek informujący o rozpoczęciu zajęć.

Wszyscy siedzieli na miejscach i po chwili do klasy wszedł wychowawca.

- Skoro klasa jest w komplecie, porozmawiamy dziś dokładniej o stażach. Wejdźcie.

Każdy zwrócił wzrok na wchodzące osoby do pomieszczenia. King kojarzyła tych uczniów z festiwalu sportowego.

- Posłuchacie o tym od uczniów z doświadczeniem. Są oni trzecioroczniakami oraz najlepszymi uczniami w szkole. Znani są jako "Wielka Trójka".

Po tych słowach zrobił się mały harmider, ale pod wpływem wzroku jednego ze starszych uczniów ucichł.

- Zacznij Amajiki.

Jego wzrok wydawał się wywiercać w młodszych dziury. Chwilę coś mamrotał, po czym odwrócił się tyłem do wszystkich.

- Chcę wrócić do domu. - rzekł już trochę głośniej.

Wszystkich zdziwiło to zachowanie. Głos zabrała dziewczyna.

- Ten tutaj to Tamaki Amajiki. Jest chorobliwie nieśmiały. Ja jestem Nejire Hadō. Jesteśmy tutaj by porozmawiać o stażach. Ale, ale czekaj. Dlaczego nosisz tą maskę?

- Ja- Ten to przez-

- Ah! Ty jesteś Todoroki, prawda? - zwróciła się do kolejnych uczniów. - Dlaczego masz bliznę na twarzy? Jesteś Ashido, tak? Jeśli złamiesz te różki to odrosną? A ty, Mineta? Te kulki to twoje włosy? Jak je ścinasz? Asui, jesteś żabą drzewną? Nie ważne na kogo spojrzę, to każdy przyciąga moją uwagę. Jak dziwnie.

- Senpai! Jesteś zainteresowana moimi kulami? To napastowanie seksualne!

Wszyscy spojrzeli na małego zboczeńca w szoku, lecz Nejire nie przejęła się tym i mówiła dalej:

- Hej, hej. Możesz wspomóc swoje całe ciało ogonem, Ojiro? Ej, a ciebie nie kojarzę. Jesteś tą nową dziewczyną, która zrobiła takie zamieszanie u nas w szkole ostatnio?

Ostatnie słowa starsza skierowała do King. Srebrnooka była trochę zmieszana.

- Można tak powiedzieć. Ida King. - powiedziała pastelowowłosa.

- Widzę, że brakuje wam jakiegokolwiek rozsądku. - rzekł Eraserhead.

- Niech się pan nie martwi, w końcu ją jestem kluczowym wykonawcą dzisiejszej rozmowy. - rzekł blondyn z trzeciej klasy.

Zaczął monolog odnoście staży. King słuchała go z zaciekawieniem.

- Chcielibyście wszyscy połączyć siły i zawalczyć przeciwko mnie?

To pytanie zszokowało pierwszoklasistów.

- To ma chyba najwięcej sensu by doświadczyli naszego "doświadczenia" na własnej skórze, prawda Eraserhead?

Nauczyciel tylko przytaknął, kazał uczniom się przebrać w stroje sportowe i przyjść na salę gamma.

Po upływie kilku minut, wszyscy znajdowali się w sali treningowej.

- Em.. Jesteś poważny? - spytał Sero.

- Śmiertelnie poważny. - odpowiedział Togata rozciągając się.

Tamaki zaczął coś mamrotać, a Nejire mówiła coś o dziecku, bawiąc się różkami Ashido.

Cała klasa rozstawiła się, bliżej ci, którzy mają quirk dobre w walce w ręcz, a dalej, którzy są dalekodystansowcami. Pastelowowłosa stała z boku i użyła daru, gdy Mirio oraz kilku chłopaków z 1A rozmawiało.

Spojrzała zszokowana na blondyna, przeciw któremu dane im zaraz walczyć.

- Kto pierwszy? - spytał Togata.

- Izuku czekaj-

- Ja. - rzekł zielonowłosy i ruszył do ataku.

- Problematyczne dziecko, huh?

Wszyscy inni także byli w gotowości. Ida zaś ruszyła ochronić Jiro, a następnie innych. Z początku jej to wychodziło , lecz obrona kilku osób w tym siebie przestała być efektywna i po kilku minutach została ona i Izuku, którzy zmęczeni stali w szoku. Jedna osoba rozniosła prawie całą klasę w parę minut.

Todoroki stojący nieopodal Aizawy także nie mógł wyjść z podziwu. Bakugō wyrywał się do walki, ale wychowawca mocno trzymał go za pomocą szala.

- Izuku, nie damy mu rady. - wysapała kolorowowłosa, po kolejnym użyciu mocy.

Pomimo, że oboje sobie całkiem nieźle radzili, King wie co widziała i jedynie może nieznacznie to zmienić.

Kiedy Izuku chciał odpowiedzieć, lecz został znokautowany przez trzecioklasistę. Srebrnooka została sama przeciwko niemu. Mirio z podziwem patrzył na swoją przeciwniczkę, nie wiedział jakie posiada quirk, ale świetnie sobie radziła w walce z nim. Obroniła się przed każdym jego atakiem.

Po kolejnych kilku minutach Ida już nie dawała rady i została pokonana przez chłopaka.

- Nie dałem rady utrzymać moich ubrań na sobie, przepraszam wszystkie dziewczyny. - powiedział po zakończeniu walki.

Następnie zaczął omawiać na czym polega jego dar. Z fascynacją King słuchała jego wywodu. Ten chłopak opanował swoje quirk niemal do perfekcji.

Potem zaczął mówić o przewidywaniu ruchów przeciwnika oraz o związanym z tym posiadaniem doświadczenia.

Wszyscy po jego wypowiedzi byli zdumieni oraz zmotywowani do działania.

Pierwszoklasiści podziękowali za danie im cennej lekcji, po czym udali się przebrać i przygotować na następne lekcje.

- Hej Mirio, był ktoś na tyle ciekawy, że zainteresowałeś się nim? - spytała Hadō, przechadzając się po korytarzu z resztą Wielkiej Trójki.

- Zaczynając od eliminacji wrogów z tyłu.. Co jest moją strategią z wyboru.. Problematyczny dzieciak oraz nowa dziewczyna przewidzieli moje ruchy i szybko działali. Polubili by Sir'a.

Nagle zatrzymali się, gdyż zauważyli King.

- O! O tobie była mowa. Co chciałaś? - rzekła Nejire.

- Huh? Ja chciałam tylko powiedzieć, iż Mirio jesteś niesamowity. Z moimi darami nie dałam rady, a służą do przewidywania ataków. - rzekła. - I czy dobrze słyszałam? Masz staże u Sir Nighteye'a?

- Dziękuję, że tak uważasz i odpowiadając na pytanie: tak.

- O mój boże! Przedstawisz mnie Sir'owi? Chciałabym mieć u niego staże!

- Podoba mi się twój entuzjazm, ale mam jedno pytanie.

- Postaram się na nie odpowiedzieć.

- Jakim typem bohatera chesz zostać?

Nastolatka nie musiała się długo nad tym zastanawiać.

- Takim, który pokaże cywilom, że los jest im przychylny. - zaczęła. - Wyjaśniając grę słowną, którą wykonałam. Chodzi o to, że moim bohaterskim pseudonimem jest "Fate" (Los).

Srebrnooka patrzyła niepewnie na blondyna przez chwilę.

- Rozumiem. Podoba mi się twój cel. Nie mam także powodu by odmówić. - odrzekł z uśmiechem.

¡¡¡¡¡¡¡

1289 słów.

Muszę korzystać z weny póki mam XD

I sorki za mało interakcji z Shinsō ^^°

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro