XIX
Kolejnego dnia, wstając odrazu rozejrzała się po sypialni. Powoli stawało się to jej nawykiem. Pierwsze co rzuciło się w oczy nastolatki to hamak.
Wstała z łóżka, by odrazu położyć się w hamaku.
Jakoś tu wygodniej..
Po chwili sięgnęła po telefon, zalogowała się i napisała do fioletowowłosego.
Queen 👸🏻👑:
Hejka! 💞
Wstałeś już?
Po krótkiej chwili otrzymała odpowiedź.
Kotecek 🐈😂:
Cześć ☺️
Lepszym pytaniem byłoby "Kiedy śpię?"
Queen 👸🏻👑:
Masz rację 😂
Nie chciałbyś do mnie przyjść? 😚
Kotecek 🐈😂:
Jasne, ubieram się i jestem.
Gdzie mam się tym razem udać?
Queen 👸🏻👑:
5 piętro. Dziś leniuchuje w łóżku Sero XD
Kotecek 🐈😂:
Okej, wyczekuj mnie ❤️
Odłożyła telefon i sama postanowiła się ogarnąć. Sprawnie jej to poszło, więc ruszyła poinformować nauczyciela, a następnie do kuchni.
Przygotowała sobie jakże wykwinty posiłek, którym były płatki z mlekiem.
Nagle zauważyła Jiro.
- Hej Kyōka! Macie temat i pytania już wymyślone? - spytała podchodząc do dziewczyny.
- Ach.. Hej. Tak. Jakby co Bakugō dołączył do naszej grupy i wszystko spisał. Pójdź do niego to da ci wszystko.
- Okej. Wyślę Denkiemu całość jutro.
- Z jakim bohaterem przeprowadzisz wywiad? I w ogóle jak udało Ci się tak szybko coś załatwić?
- Lady Crystal. To moja kuzynka. Jest numerem 7 w Irlandii. Jej quirk to liquid crystal (ciekły kryształ). Potrafi zmienić się całkowicie w ciecz, a zaraz potem być twarda niczym Kirishima. - zaśmiała się King.
- Wow. Super! - podekscytowana purpurowowłosa.
- Katsuki jest w pokoju?
- Raczej tak.
- Okej to lecę.
Gdy Ida szła do sypialni Bakugō, do dormitorium klasy 1A wszedł Shinsō.
Nastolatka zapukała kilka razy i czekała na odpowiedź z drugiej strony.
- Czego?! - otworzył drzwi jak zwykle wściekły popielatowłosy.
- Cześć Katsuki. - powiedziała z uśmiechem. - Kyōka powiedziała, że masz materiały do wywiadu.
- Ta.. Właź. - rzekł już spokojniej.
Posłusznie weszła do pomieszczenia, a czerwonooki zamknął za nią drzwi.
Podszedł do biurka i zaczął wertować papiery. W tym czasie King rozglądała się po pokoju, zapamiętując każdy kawałek.
- Ładnie urządzony pokój. - stwierdziła po chwili.
Pomimo, że była już w pokoju chłopaka, to nie przyglądała się wcześniej jej.
- Tch.. Wiem to. W końcu to moja sypialnia.
- Mógłbyś choć raz na jakiś czas wyłączyć swój tryb tsundere i być wdzięczny za komplement? - zaśmiała się wypowiadając te słowa.
- Co żeś powiedziała?!
- Oj nie denerwuj się tak. Ze z marszczkami nie masz już takiej pięknej buźki. - rzekła trzymając chłopaka za policzki.
Chłopak lekko się zaczerwienił i odepchnął dziewczynę. Po chwili zaczął masować policzki, choć nie bolało go to. Próbował ukryć swoje rumieńce.
- Tch.. Nigdy więcej nie dotykaj mojej twarzy.
- Jak sobie życzysz Katsuki.
Czerwonooki wrócił wzrokiem do biurka. Po momencie znalazł upragnione notatki.
- Trzymaj. Kiedy będziesz miała gotowy wywiad?
- Jeszcze dzisiaj, ale ty już będziesz słodko spał, gdy go wyślę. - powiedziała robiąc zdjęcia notatek i wysyłając sobie.
- A z jakim przegrywem go robisz?
- Ej, ej, ej.. To jedna z lepszych bohaterek w Irlandii! - rzekła i ruszyła ku drzwiom.
Czerwonooki ruszył za nią.
Rozmawiali jeszcze chwilę, aż doszli do windy, która akurat zatrzymała się na tym piętrze.
- O cześć Hitoshi. - rzekła z wielkim uśmiechem.
Odrazu przytuliła się do swojego chłopaka, który mierzył swoim spojrzeniem popielatowłosego.
- Cześć King. - powiedział czerwonowłosy, wychodząc z windy.
- Hejka i pa Kiri, pa Katsuki. - zdarzyła pożegnać nastolatków przed zamknięciem windy.
Zerknęła na Shinsō.
- Coś nie tak?
- Nie.. Tylko.. Co robiłaś z Bakugō?
To pytanie zaskoczyło dziewczynę.
- A co jesteś zazdrosny? - spojrzała fioletowowłosemu prosto w oczy.
Fioletowooki odwrócił głowę i próbował zignorować wwiercające się w niego spojrzenie.
Nagle winda zatrzymała się na 5 piętrze. King sięgnęła dłoń chłopaka i pociągnęła go za sobą.
Gdy weszli do pokoju, dziewczyna chwyciła twarz fioletowowłosego i zwróciła w swoją stronę.
- Spójrz mi w oczy i posłuchaj. Nie masz powodu być zazdrosny, choć to trochę urocze. - uśmiechnęła się szerzej. - Dla mnie jesteś najlepszy, najważniejszy i nie mam zamiaru nigdy z ciebie zrezygnować.
Po swojej wypowiedzi ucałowała go w czułko.
- Lepiej?
- Zdecydowanie. - odpowiedział i znów przytulił się do nastolatki.
Przenieśli się na hamak i leżeli razem przytuleni do siebie przez długi czas. King bawiła się włosami Shinsō.
Rozmawiali przez pewien czas rozmawiali o jakiś błahostkach.
- Wiesz, nie mogę się doczekać by cię przytulić. - rzekł chłopak.
- Przecież cały czas się do mnie tulisz.
- Chodzi mi o to.. Że na prawdę cię uściskam.
King spojrzała na niego z niezrozumieniem w oczach i lekko się podniosła.
- Nie rozumiem.
- Praktycznie widziałem cię i spędzam z tobą czas, ale nigdy nie mogłem poczuć twojej skóry, chwycić twojej dłoni.. - zaczął lekko zmieszany.
- Aww.. Obiecuję, jak tylko przyjadę, że jestem cała twoja. - powiedziała i dała całusa w policzek.
Hitoshi zarumienił się i wtulił spowrotem w dziewczynę.
W pewnym momencie przysnęło im się. Fioletowowłosy obudził się szybciej, niż osoba, w którą się wtulał. Spojrzał przez okno. Robiło się już ciemno. Zerknął na śpiące ciało czarnowłosego. Wiedział, że gdy się zbudzi to już nie będzie jego dziewczyna.
Po cichu opuścił pokój, a następnie miał taki sam zamiar dormitorium 1A. Przeszkodzili mu inni uczniowie.
¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡
806 słów.
Ja po prostu już zostawię tak ten rozdział i nie będę się nawet tłumaczyć dlaczego nie było szybciej kolejnej części.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro