Hej, drodzy czytelnicy!
Znowu zaśmiecająca notka, ale cóż. Postaram się nie robić ich wiele. Mam nadzieję, że wasze wrażenia po czytaniu są pozytywne i dotrwacie do końca opowieści, którą mam zamiar ukończyć jakoś we wrześniu, może się uda. Rozdział 18. wyszedł opisowy, liczę, że nie czytało się go jakoś szczególnie mozolnie.

A teraz, cóż. Wyjeżdżam, więc nie będę mogła pisać przez ponad tydzień, co mnie trochę dołuje. Nie zapomnicie o "Nie zwalaj winy na blond", prawda? 😜

I jeszcze chociaż nie będzie długo rozdziałów, chciałam ogłosić powstanie nowej książki. Może kogoś zainteresuje, że właśnie pojawił się u mnie zbiór opowiadań zatytułowany "Stań na jednej nodze". To znaczy, na razie jest pierwsze opowiadanie, może przypadnie wam do gustu.